Kobieta zrobi to lepiej? Mężczyzna raczej tego nie sprawdzi ... Drukuj Email
Wpisany przez S.Z.   
sobota, 19 stycznia 2019 22:06

Kobieta zrobi to lepiej? Mężczyzna raczej tego nie sprawdzi – wyniki raportu dot. obowiązków domowych

Mój partner wykona obowiązki lepiej lub szybciej – to najczęstsza wymówka Polaków od wykonywania zadań w domu, według raportu „Podział obowiązków w polskich gospodarstwach domowych”, zrealizowanego na zlecenie marki Indesit . Czy faktycznie w to wierzymy? W badaniu zapytano również, czy weryfikujemy efekty pracy swoich partnerów. Wyniki pokazują, że wraz z upływem lat, ankietowani kontrolują się znacznie rzadziej. Szczegółowe wyniki badania komentuje psycholog Maria Rotkiel.

Ufamy, czy jednak kontrolujemy?
Ty zrobisz to lepiej” to wymówka, którą wskazało 37% wszystkich ankietowanych. Jednak czy faktycznie uważamy, że nasi partnerzy wykonują obowiązki lepiej, gdy już się ich podejmą?

W większości nie mamy zwyczaju stałej kontroli partnerów. Przeważnie unikamy częstej kontroli, zwłaszcza odpowiedzi mężczyzn wskazują na wysoki procent badanych, którzy według deklaracji nigdy nie kontrolują partnerek (37%). Większą skłonność w tym zakresie mają kobiety oraz osoby poniżej 40-stki. Zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn, najczęstszymi odpowiedziami okazały się „czasami tak, czasami nie”, ze wskazaniami na poziomie 29%. Mężczyźni również częściej niż kobiety (o 17 pp.) deklarują, że nigdy nie kontrolują prac swoich partnerek.

- Aby prace domowe były przyjemnością, a nie źródłem frustracji i nieporozumień, ważne jest również to, aby nie kontrolować i nie krytykować pracy innych członków rodziny – komentuje Maria Rotkiel, psycholog, terapeutka rodzinna, trenerka rozwoju zawodowego i osobistego, autorka poradników psychologicznych. – Bycie wyrozumiałym i łagodnym w ocenie pracy bliskich osób rozumie większość Polaków. Pamiętajmy również o tym, że poprawianie efektów pracy partnera może być dla bliskiej osoby przykre czy irytujące, dając świadectwo tego, że nie doceniamy jej starań. Dlatego warto powstrzymać się zarówno przed kontrolowaniem, jak i poprawianiem pracy pozostałych członków rodziny. Zadania domowe poprawiają zwłaszcza kobiety, które uważają, że wykonują prace domowe lepiej od swoich partnerów. Taka postawa jest błędem, który pogłębia problem braku zaangażowania pozostałych członków rodziny w domowe obowiązki. Aby zmobilizować domowników do pomocy i włączenia się w domowe prace trzeba przede wszystkim chwalić ich za starania i dobre chęci mniej rozliczając z efektów, nawet jeśli te nie są satysfakcjonujące – dodaje Maria Rotkiel.

Domowy test białej rękawiczki
Deklarujemy, że kontrolujemy partnerów tylko od czasu do czasu. Natomiast jak często my czujemy się kontrolowani przez nich? Na szczęście rzadko – choć częściej odczuwają to mężczyźni oraz osoby przed ukończeniem trzydziestego roku życia. Przy tym najczęstszą odpowiedzią badanych panów było wskazanie „czasami tak, czasami nie” z 31% odpowiedzi, a wśród kobiet dominowała pozycja „nigdy” z 36%.

Poprawiamy partnerów?
Czy często zdarza nam się poprawiać pracę naszych partnerów? Raczej czasami lub rzadko. Nieco większą skłonność do poprawiania wykazują kobiety i osoby przed 30-stką. Tylko 4% ankietowanych decyduje się zawsze na poprawianie pracy partnera.

- Pamiętajmy o tym, że dla większości osób krytyka jest demotywująca, a pochwała motywująca, dlatego jeśli chcemy, aby nasi domownicy chętniej i częściej wspierali nas w codziennych obowiązkach, warto ich chwalić, a nie kontrolować i krytykować. Wzajemne wsparcie, zgodność i konsekwencja w sprawiedliwym i efektywnym podziale obowiązków to domena związków dojrzałych, w których oboje partnerzy potrafią pomagać sobie nawzajem doceniając swoje zaangażowanie i troskę o dom, dlatego temat ten jest trudniejszy dla par o krótszym stażu relacji. Dla osób młodych (20-30-letnich), które dopiero wchodzą w relacje partnerskie, ustalenia dotyczące domowych prac są trudniejsze, a ich podział częściej generuje konflikty. Osoby młodsze częściej również używają wymówek pozwalających wymigać się od domowych prac i rzadziej zajmują się domem wspólnie – uzupełnia Maria Rotkiel.

Czy jesteśmy w stanie oddać się obowiązkom?
A co zrobimy w sytuacji, w której nasz partner zacznie zarabiać wystarczająco dużo, abyśmy my już nie musieli pracować zarobkowo i mogli zająć się domem? Wśród odpowiedzi przeważa umiarkowany brak chęci do rezygnacji ze stanowiska zawodowego na rzecz codziennych obowiązków (32%). Najmniej chętne są osoby po 40-stce i kobiety, „przełamując” wciąż przypisywany płci stereotypowy wizerunek tzw. „kury domowej”.

Reasumując powyższe wyniki, kobiety i mężczyźni wykazują umiarkowaną skłonność do wzajemnej kontroli efektów pracy, natomiast płeć piękna częściej sprawdza partnerów, co potwierdza się także w obserwacjach mężczyzn – zdecydowanie częściej niż kobiety czują się sprawdzani. Pracę partnera poprawiamy czasami lub rzadko, do tego nieco bardziej skłonne są kobiety i osoby przed 30-stką. Możemy także zauważyć, że wśród odpowiedzi przeważa brak skłonności do rezygnacji z obowiązków zawodowych na rzecz zajmowania się domem, kiedy drugi partner jest w stanie utrzymać rodzinę samodzielnie. Nieco bardziej niechętne takiej decyzji są kobiety. Wyniki badania potwierdziły współczesną tendencję, według której kobiety coraz śmielej i pewnie wyrażają swoją potrzebę budowania kariery zawodowej oraz burzenia szkodliwych dla nich stereotypów.

W kontekście powyższych obserwacji, tym bardziej warto zastanowić się, czy w naszym domu jest praktykowana zasada marki Indesit #DoItTogether, czyli #ZróbmyToRazem. To idea, według której obowiązki domowe powinny być wykonywane wspólnie przez obydwoje partnerów, a nawet dzieci. Dzięki temu unikniemy wielu konfliktów, z zadaniami uporamy się znacznie szybciej, a wspólnie spędzony czas będzie okazją do pielęgnowania relacji z bliskimi.

- Zależy nam na tym, aby nasze relacje z bliskimi były jak najlepsze, a czas poświęcany rodzinie był źródłem radości i szczęścia, dlatego tak ważne jest to, aby w polskich domach częściej włączać w systematyczną pomoc mężczyzn oraz dzieci i dbać o to, aby codzienne prace były przyjemnością i okazją do wzmacniania rodzinnych więzi – puentuje Maria Rotkiel.

/źródło - /