Czas na herbatę, czyli skąd się wzięła tradycja five o'clock |
Wpisany przez S.Z. |
sobota, 17 marca 2018 09:30 |
Czas na herbatę, czyli skąd się wzięła tradycja five o’clock„Five o’ clock”, czyli godzina 17.00, to według Brytyjczyków najlepszy moment na chwilę przerwy ze lekką przekąską i filiżanką herbaty. Wiecie skąd się wzięła tradycja spożywania takiego podwieczorku? Eksperci Ahmad Tea London postanowili przybliżyć historię związaną z popularnym „tea time”.
Wszystko zaczęło się w XIX wieku, a trend na popołudniową herbatę najprawdopodobniej zapoczątkowała księżna Anna Bedford. W Wielkiej Brytanii jadano zazwyczaj 3 posiłki – rano śniadanie, w południe lunch, wieczorem obiad. Pomiędzy nimi wielu ludzi odczuwało burczenie w brzuchu, jednak tych z niższej warstwy społecznej, często nie było stać na dodatkowe jedzenie, a tym, którzy żyli na salonach, nie wypadało zaglądać do kuchni i podjadać. Księżna Anna jednak nie wytrzymywała i po kryjomu nakazywała służbie przynosić do swojego pokoju drobne przekąski, ciastka oraz herbatę. Gdy odkryto jej tajemnicę, wbrew wcześniejszym obawom, nikt nie śmiał się ze słabości księżnej, lecz przeciwnie - uznano to za pretekst do przerwy i spotkania towarzyskiego. Przygotowanie „angielskiej herbaty”Do czajniczka wsyp tyle łyżeczek herbaty, ile przewidujesz filiżanek, plus dodatkowo jedną. Następnie zalej ją wodą (nie wrzącą!) i odczekaj 5 minut. W tym czasie do każdej z filiżanek wlej około 2 łyżek mleka. Zalej wcześniej przygotowanym naparem. Taka kolejność napełniania filiżanek umożliwi lepsze połączenie składników i zapewni ładniejszy kolor napoju. /źródło - / |
Poprawiony: sobota, 17 marca 2018 09:37 |