Polacy uwięzieni w finansowych stereotypach? |
Wpisany przez S.Z. |
wtorek, 11 lipca 2017 09:24 |
Polacy uwięzieni w finansowych stereotypach?Według Edelman Trust Barometer 2017 polskie społeczeństwo jest jednym z najbardziej nieufnych na świecie. W rankingu wyprzedzają nas jedynie Rosjanie. Spadek zaufania zanotowano w 28 badanych dziedzinach. Ponad połowa rodaków nie ufa bankom, przeszło 3/4 doradcom finansowym, a aż 90 proc. firmom pożyczkowym . Podobnie jest w przypadku nowinek sektora bankowego – podchodzimy do nich z rezerwą. Polacy potrzebują czasu, by przekonać się do tego co nowe. Z czego to wynika?
Polacy wciąż żyją stereotypami. Tylko 44 proc. klientów uważa, że banki o nich dbają. Aż 77 proc. twierdzi, że dla instytucji finansowych ważniejszy od zysku klientów, jest zysk organizacji . Dodatkowo, ponad 80 proc. zarzuca im wykorzystywanie większej wiedzy o usługach. Pierwsze takie sygnały zaczęły pojawiać się już kilka lat temu. Niski poziom zaufania dotyczy nie tylko banków, ale i innych instytucji finansowych. Odzwierciedla się on w nieufności do nowych produktów, innowacji i udoskonaleń. – Zwiększanie zaufania to długofalowy proces. Najważniejsza jest transparentność i przejrzysta komunikacja. Każdy produkt lub usługa potrzebują czasu, by klienci mogli się z nimi zapoznać. Warto postawić na przejrzyste warunki umowy, unikać tzw. „gwiazdek”, odpowiadać wyczerpująco na wszelkie pytania. W naszym przypadku to szczególnie ważne, ponieważ niektórzy klienci decyzję o podpisaniu umowy renty dożywotniej, podejmują kilka miesięcy, a czasami nawet lat - mówi Robert Majkowski, Prezes Zarządu Funduszu Hipotecznego DOM. Jeszcze osiem lat temu, renta dożywotnia zwana też hipoteką odwróconą była nowością na polskim rynku. Dziś firma jest notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych, z renty dożywotniej skorzystało kilkaset osób, a fundusze hipoteczne wypłaciły im blisko 10 mln świadczeń (dane Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych). Rynek usług finansowych zmienia się każdego dnia. Jakie produkty i usługi wzbudzały najwięcej obaw? Stereotyp 1: Aż 80 proc. wydanych kart płatniczych posiada funkcję płatności zbliżeniowych. Początkowo, w 2007 r. wydanie karty zbliżeniowej też nie było problemem, jednak niewiele punktów oferowało możliwość skorzystania z tego rodzaju płatności. Obecnie, po gwałtownym, 37 procentowym wzroście , ponad 80 proc. sklepów posiada terminale zbliżeniowe. Dodatkowo wykonujemy coraz więcej transakcji, nawet na mniejsze kwoty. Płatności zbliżeniowe powoli zastępują nam drobne, które kiedyś trzymaliśmy w portfelu. Sam produkt również zaczyna ewoluować. Po entuzjastycznym przyjęciu „zbliżeniówek” banki proponują nam płatności telefonem. Wcześniejsze wersje zakładały konieczność kodów QR, autoryzacji SMS czy mini wersje karty przyklejane do telefonu. Obecnie do płatności zbliżeniowej HCE wystarczy telefon komórkowy i pobranie aplikacji. Takie transakcje są co najmniej tak samo bezpieczne jak korzystanie z tradycyjnych kart zbliżeniowych. Warto wiedzieć, że nie jest możliwe dokonanie płatności bez odblokowania telefonu, tak więc istotne jest jego skuteczne zabezpieczenie przed niepożądanym użyciem (np. PIN-em). Ponadto transakcje powyżej 50 zł zawsze są potwierdzane kodem PIN. Stereotyp 2: Bankowość mobilna istnieje na polskim rynku od blisko 20 lat. Co ciekawe, dziś tylko 15 proc. Polaków nie korzysta z bankowości internetowej . Aż 73 proc. osób, które posiadają konto bankowe korzysta z bankowości internetowej w komputerze. Na telefonie lub tablecie loguje się tylko 28 proc. osób , a prawie dwa razy tyle deklaruje, że nie chce z niej korzystać. Oczywiście największą grupą klientów, która „bankuje” mobilnie są osoby młode – w wieku 18 – 24 lata. To właśnie one stanowią prawie 60 proc. wszystkich użytkowników. Banki od dawna robią wiele, by zwiększyć poczucie bezpieczeństwa, zwłaszcza tych niezdecydowanych. Coraz powszechniejsza staje się funkcja uwierzytelniania biometrycznego przy dokonywaniu płatności mobilnych. Najpopularniejszą z metod jest potwierdzanie przelewu przy użyciu czytnika linii papilarnych – aż 71 proc. badanych uznaje ją za najwygodniejszą i najbezpieczniejszą (83 proc.), dając jej przewagę nad skanem siatkówki oka (79 proc.) czy rys twarzy (51 proc.). Stereotyp 3: Aż 89 proc. gospodarstw domowych posiada oszczędności . Jednak tak zwana stopa oszczędzania, czyli część dochodu, jaką przeznaczamy na oszczędności, od lat spada. Według danych NBP w 2002 roku wynosiła ona ponad 12 proc., by na koniec 2016 roku spaść poniżej 4 proc. dochodów Polacy wybierają sprawdzone i bezpieczne rozwiązania: najczęściej lokaty i konta oszczędnościowe. Nie więcej niż 8 proc. Polaków posiada jednostki funduszy inwestycyjnych, obligacje lub akcje. Pozostałe 81 proc. nie inwestuje swoich oszczędności. Konta oszczędnościowe posiada aż 77 proc. rodaków, natomiast lokaty – 42 proc. Giełda wciąż stanowi dla Polaków synonim niewiadomej, choć w debacie publicznej coraz głośniej mówi się o niewielkim zysku pochodzącym z lokat i kont oszczędnościowych. Na szczęście rodacy coraz chętniej inwestują w metale szlachetne, najczęściej złoto (33 proc.) oraz w nieruchomości (22 proc) . Inwestując w złoto można zdecydować się na złote „płatki” o grubości 1 mm, monety o masie 1 uncji lub sztabki o wadze np. 5 kg. Złoto staje się sposobem na ulokowanie swoich pieniędzy na przyszłość lub okazją do dodatkowego zarobienia na swoich oszczędnościach. Szacuje się, że w ubiegłym roku sprzedaż wzrosła o około 28 proc., co daje około 7 ton sprzedanego złota . Inwestowanie w nieruchomości od lat uchodzi w Polsce za jedno z bezpieczniejszych rozwiązań lokaty kapitału. Liczba czynnych umów kredytów hipotecznych przekroczyła w 2016 roku 2 mln. Oznacza to, że w przyszłości, po spłacie kredytów, dodatkowe 2 mln osób będzie posiadało kapitał zgromadzony w nieruchomościach. Stereotyp 4 Z danych GUS wynika, że średnia emerytura polskiego seniora to ok. 1727 zł netto. Seniorzy są jedną z najbardziej zadłużonych grup społecznych. Z danych KDR wynika, że tylko w ciągu ostatniego roku zadłużenie osób starszych wzrosło o 40 proc. a sama wielkość długu sięgnęła 3 mld zł. Seniorzy wciąż mają problem ze znalezieniem dodatkowego finansowania na emeryturze. Niewiele z nich ma oszczędności, niewiele dorabia, jeszcze mniej zakłada własny biznes po 60. roku życia. Tymczasem szacowana wartość aktywów, które można uruchomić dzięki rencie dożywotniej przekracza w Polsce 1 bilion złotych. Co to oznacza? Taka jest wartość nieruchomości, które można dzięki tej usłudze „zamienić” na rentę dożywotnią. /źródło - Grupa BRM/ |