Maseczki
Wpisany przez Ewa   
poniedziałek, 09 marca 2009 09:15

Co dają maseczki, czy są kłopotliwe?

Działają tak, jak kremy: mogą odżywiać, nawilżać i regenerować skórę. Nie zawierają aromatów, sztucznych barwników ani środków konserwujących, toteż dużo rzadziej uczulają niż gotowe kosmetyki.

 
Są tanie i proste w użyciu. Trzeba je stosować systematycznie, wówczas w widoczny sposób poprawiają cerę.

Oto maseczki sporządzane w domu z produktów wyjętych z kuchennej szafki.
Przed nałożeniem maseczki trzeba zmyć makijaż i zrobić peeling, który usunie martwe komórki naskórka. Maseczkę nakłada się równomierną warstwą na dekolt oraz twarz, omijając okolice oczu i ust. Zmywa po 15 do 30 minutach, używając wody przegotowanej lub mineralnej nie gazowanej. Całą operację przeprowadza się przynajmniej dwa razy w tygodniu, np. leżąc w wannie, w wonnej kąpieli.
1. Sok ze świeżego ogórka utarty z łyżeczką drożdży – odżywia.
2. Żółtko jaja wymieszane dokładnie z dwiema łyżeczkami oliwy z oliwek i łyżeczką twarogu. Maskę nałożyć, a następnie - aby za szybko nie wysycha - przykryć podwójną warstwą zwilżonej gazy - odżywia.
3. Taką samą ilość płatków owsianych i suszonego skrzypu polnego zemleć w młynku lub zmiażdżyć na pył. Proszek rozetrzeć na papkę z ciepłą wodą mineralną. Można do niego dodać soku z cytryny - rozjaśnia cerę - lub suszonych kiełków pszenicy – regeneruje.
4.  Siemię lniane jest bazą dla bardzo sympatycznych maseczek usuwających ślady zmęczenia, upiększających i rozjaśniających. Kupujemy (w aptekach lub w stoiskach ze zdrową żywnością) siemię lniane mielone. Cztery łyżeczki siemienia zalewamy niewielką ilością gorącej wody mineralnej, tak aby powstała gęsta papka. Czekamy aż ostygnie i nakładamy na twarz - jest to maseczka rozjaśniająca.
Siemię można rozrobić w naparze z ziół. Wymieszajmy po łyżce kwiatu rumianku, korzenia mydlnicy i owocu kopru, zaparzmy w pół szklanki wody. Napar wymieszajmy z siemieniem, uzyskamy maseczkę dla cery suchej.
Przypomnę, że czasem przyczyną niezdrowego wyglądu cery są zaparcia. Siemię lniane zawiera dużo błonnika. Dodane do jogurtu czy muesli uaktywnia czynności jelit. A zatem również jedzenie siemienia  może mieć wpływ na naszą urodę.
Oczywiście można kupować maseczki gotowe. Powinny być one odżywcze, regenerujące i rozjaśniające.

Kremy
Jakie kupować ?

Kupujmy tylko takie,  po zastosowaniu których dobrze się czujemy, ich efekt jest dla nas widoczny i zadawalający - to najważniejsze kryteria. Przecież już po godzinie, a najdalej następnego dnia czujemy, czy konkretny krem dobrze wpływa na naszą cerę, czy nie. Jeśli drażni skórę, wysusza ją albo ściąga, to choćby był najmodniejszy, reklamowany przez nagle odmłodzone zdobywczynie Oskarów, a w dodatku  kosztował złotówkę, omijajmy go szerokim łukiem.
Dla cery dojrzałej potrzebne są  kremy, które wzmacniają strukturę skóry, „zagęszczając” ją i podtrzymując, oraz przyspieszają regenerację jej komórek.
Czytajmy więc etykiety i wybierajmy kosmetyki, które zawierają takie składniki jak : wyciągi z alg, soi, zielonej herbaty, bursztynu, kolagen, witaminy A i E, także te, które zawierają informację, że powstrzymują starzenie się skóry lub są dla pań 50+.

Podkłady
Czy należy używać?

Nie potrzebne są na co dzień, ale warto je mieć od „wielkiego dzwonu”. Różnią się nie tylko kolorem (wybierajmy w kolorze naszej skóry, raczej jaśniejsze niż ciemniejsze) ale też działaniem. Mogą więc być nawilżające, matujące, wygładzające. Podkład tuszuje przebarwienia, maskuje drobne zmarszczki (nałożony z umiarem), „ociepla” kolor skóry,  przez co wygląda ona na bardziej wypoczętą niż jest w istocie.
 
  
Poprawiony: piątek, 15 grudnia 2023 20:21