Igła i nitka - czyli o czym nie pamietają państwo młodzi w dniu ślubu PDF Drukuj Email
Wpisany przez S.Z.   
wtorek, 31 maja 2016 09:50

Igła i nitka


Czyli o czym nie pamiętają państwo młodzi w najważniejszym dniu?

Wszystko dopięte na ostatni guzik – tego określenia często lubimy używać w odniesieniu do perfekcyjnie zaplanowanych przygotowań do ślubu i wesela. Co jednak zrobić, gdy ten przysłowiowy guzik się poluźni albo – co gorsza – odpadnie? Oto zestaw kilku drobnych rzeczy, które mogą nam przyjść z pomocą w tym wyjątkowym dniu, a o których zwykle nie pamiętają pary młode.


Lakier do włosów
Nawet najbardziej misternie ułożona fryzura, wykonana w najlepszym salonie, może nie przetrwać całonocnych szaleństw na parkiecie. Jeśli zajdzie konieczność poprawienia włosów, wybawieniem okaże się dostępny w łazience lakier. Takie kosmetyki oferuje coraz więcej obiektów o wysokim standardzie. Mogą uratować życie nie tylko pannie młodej, ale również damskiej części zaproszonych na przyjęcie gości.
Środki higieniczne
Papier toaletowy i jednorazowe ręczniki to dziś szczegóły, o które przy organizacji wesela nawet nie pytamy, bo wydają się oczywiste. Niezwykle miłym i zaskakującym akcentem mogą być jednak dodatkowe elementy wyposażenia łazienki w lokalu, w którym odbywa się przyjęcie. Należą do nich chociażby środki do higieny intymnej. Ich dostępność gwarantuje paniom duży komfort.
Igła i nitka
- To szczegół, o którym nigdy nie pamiętają pary młode, a który często bardzo się przydaje – mówi Jakub Urbaniak z Dworu Złotopolska Dolina pod Warszawą. – Zawsze mamy go w pogotowiu i praktycznie nie ma wesela, podczas którego byłby niewykorzystany, czy to przez pannę młodą, czy przez któregoś z gości. Nie trzeba mieć za sobą tego typu doświadczenia, żeby sobie wyobrazić, jak nastrój weselny mogą popsuć takie drobnostki jak rozpruty szew u sukienki czy brakujący guzik garnituru.
Mleczko do demakijażu
Ten kosmetyk może okazać się prawdziwym ocaleniem po kilku godzinach spędzonych na parkiecie. Jeśli znajduje się w łazience, panie mają możliwość poprawienia makijażu za każdym razem, gdy dostrzegą w lustrze, że coś jest nie tak.
Chusteczki higieniczne
Wydawałoby się, że to coś, co zawsze mamy przy sobie. Zamiana torebki na kopertówkę może jednak sprawić, że zapomnimy o chusteczkach. Na szczęście coraz więcej lokali, które zajmują się organizacją przyjęć weselnych, przewiduje takie sytuacje i goście mogą być pewni, że w razie potrzeby oczyszczenia nosa, nie będą skazani na papier toaletowy.
To tylko kilka drobnostek, o których często podczas planowania wesela nie myślą pary młode ani uczestniczący w przyjęciu goście. Ich obecność może znacznie poprawić nasz komfort. Nie od dziś w końcu wiadomo, że małe rzeczy mogą robić wielką różnicę.


Dodatkowe informacje
Dwór Złotopolska Dolina, to położone 30 minut od Warszawy i 6 km od lotniska w Modlinie zaciszne, urokliwe miejsce. Otoczone Lasem Złotopolskim, leżące w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki Strugi, o niezwykłych walorach krajobrazowych. Jest idealne na przyjęcie weselne. Wybrali je m.in. Anna i Robert Lewandowscy w czerwcu 2012 roku.
Dwór Złotopolska Dolina prowadzony jest przez młodych, kreatywnych ludzi, którzy są w stanie zorganizować przyjęcie na miarę indywidualnych potrzeb każdego klienta. Służą również doradztwem w zakresie organizacji oprawy ślubno - weselnej.
Więcej informacji o Dworze Złotopolska Dolina na: http://www.zlotopolskadolina.pl/.

 

/źródło - /

Poprawiony: wtorek, 31 maja 2016 09:59