"Twój na zawsze" Drukuj Email
Wpisany przez Gaina   
czwartek, 25 marca 2010 20:02

"Twój na zawsze"

Ten ciepły, wzruszający, skromny i niegłupi film o wrażliwym chłopaku z Nowego Jorku, szukającym swego miejsca w życiu, obalił moje dwie z pozoru wykluczające się obawy. Po pierwsze: warto go zobaczyć wcale nie tylko dla Roberta Pattinsona. Po drugie: właśnie dla Roberta Pattinsona warto go zobaczyć.

 

altNie wszystkim babciom nazwisko młodego gwiazdora cokolwiek mówi. Otóż wciąż wśród nastolatek całego świata wciąż panuje pattisomania. Codziennie ukazują się setki artykułów o nim, każdy jego krok śledzą paparazzi, a kwestia: jest czy też nie jest zakochany w partnerce ze „Zmierzchu” milionom fanek spędza sen z powiek. Utalentowany Brytyjczyk podbił młode serca grając wampira Edwarda. To była pierwsza tak znacząca rola pięknego Roberta i wiele wielbicielek obawiało się, czy jest dla niego życie „po Zmierzchu”. Sądzę, że jest i że naprawdę jest bardzo utalentowany. Wzruszając się losami Tylera, bohatera filmu „Twój na zawsze”, ani przez chwilę nie widziałam w nim wampira.

Tyler to student socjologii, mieszkający z kolegą w obskurnym, nowojorskim mieszkanku. Jest rozedrgany, nieszczęśliwy, na skraju załamania nerwowego. Nie może pogodzić się ze śmiercią starszego brata, choć od jego samobójstwa minęło już kilka lat. Za wszystko obwinia bogatego, oschłego ojca, który skłonił starszego syna do pracy w swoim przedsiębiorstwie, choć ten marzył, by zostać muzykiem. Tyler nie chce mieć z ojcem nic wspólnego, opiekuje się zaś młodszą siostrą, prześladowaną w szkole przez złośliwe rówieśniczki.  Próbuje też, bez powodzenia, skłonić ojca do okazywania uczuć wrażliwej dziewczynce. W ogóle jest przeciwko całemu światu, który chciałby naprawić. I to naprawianie wikła go w kłótnię z policjantem, która kończy się podbitym okiem i nocą w areszcie. Za namową kolegi umawia się z córką owego policjanta, Ally, udając zainteresowanie. Dziewczyna ma swoje demony - przed laty na jej oczach bandyci zastrzelili jej matkę. Ale Ally poradziła sobie z traumatycznymi przeżyciami, jest pogodną, dobrą dziewczyną. Właśnie taka osoba jest w stanie uspokoić i pogodzić ze światem nadwrażliwego Tylora. Tylko jak jej powiedzieć, że ich znajomość zaczęła się od nieuczciwego zakładu?

Wszyscy cierpimy, ale w końcu radzimy sobie jakoś z przeciwnościami losu. Warto starać się, pomagać innym, okazywać uczucia bliskim, nie bać się. Warto się zakochać, choć nie zawsze wszystko układa się tak, jak byśmy chcieli. I nie każda historia ma hollywoodzkie zakończenie…

A wracając do Roberta Pattinsona. Stworzył naprawdę dobrą rolę i to w znakomitym otoczeniu: ojca gra Pierce Brosnan, matkę Lena Olin, a ukochaną Ally młodziutka gwiazda serialu „Zagubieni” Emile De Ravin. Można go tylko podziwiać, bo zdjęcia do tego niskobudżetowego filmu powstawały pomiędzy „Zmierzchami”. W Nowym Jorku ekipie towarzyszyły na każdym kroku tłumy rozentuzjazmowanych, nastoletnich fanek gwiazdora. Skoro tak udatnie wybrnął z opresji nadmiernej sławy, musiał stać się zawodowcem.  


gaina

Dystrybucja Monolith Films, premiera w Polsce 19.03.2010 Tytuł oryginalny - Remember Me (co wcale nie znaczy Twój na zawsze, ale to tak na marginesie)

Poprawiony: piątek, 10 stycznia 2014 16:52