Zakrzepica żył głębokich-cichy zabójca |
Wpisany przez S.Z |
sobota, 14 marca 2015 16:41 |
Zakrzepica żył głębokich – cichy zabójca Zakrzepica żył głębokich to poważna choroba, która dotyka średnio jednej-dwóch osób na tysiąc. Chociaż ryzyko jej wystąpienia rośnie z wiekiem, to coraz częściej zmagają się z nią również ludzie młodzi. Nieleczona i zbyt późno wykryta może spowodować śmiertelnie niebezpieczną zatorowość płucną. Warto więc dowiedzieć się o niej czegoś więcej i poznać objawy, które powinny nas zaalarmować.
W prawidłowo funkcjonującym układzie krążenia krew powinna przedostawać się z nóg do serca, a więc w kierunku przeciwnym do oddziaływania grawitacji. Ten proces jest możliwy między innymi dzięki tak zwanej pompie mięśniowo-stawowej, czyli kurczącym się mięśniom oraz ruchom w stawach. Prawidłowo odpływająca z nogi krew nie ma możliwości cofnięcia się, bo drogę powrotną zamykają zastawki. Wystarczy jednak, że jeden „trybik" w tej skomplikowanej machinie przestanie funkcjonować prawidłowo, a proces ten zostanie zaburzony. Niebezpieczny zastój krwi Do najbardziej drastycznych zaburzeń odpływu krwi żylnej z nogi dochodzi w przypadku zakrzepicy żylnej zlokalizowanej w układzie głębokim kończyn dolnych. Jak rozwija się ta choroba? – Najpierw wewnątrz któregoś z głęboko położonych naczyń żylnych, a więc w żyłach głębokich podudzia, żyle podkolanowej, udowej lub biodrowych zaczyna zalegać krew. W efekcie rozwija się stan zapalny, a w końcu powstaje uformowana skrzeplina – tłumaczy dr Cezary Szary, flebolog, specjalista radiologii i diagnostyki obrazowej ze Szpitala Medicover. Taki świeżo powstały zakrzep upośledza drożność naczynia krwionośnego i utrudnia przepływ krwi, a nawet może go zahamować. – Proces tworzenia się skrzepliny jest bardzo dynamiczny. Zdarzają się również sytuacje, że jej fragment się obluzowuje i zaczyna przemieszczać w kierunku serca, a następnie przedostaje się do krążenia płucnego. Wówczas mamy do czynienia z tak zwaną ostrą zatorowością płucną. To bardzo niebezpieczny stan, który zawsze traktujemy jak zagrożenie życia pacjenta – ostrzega dr Cezary Szary. Leki, ucisk albo stenty Zakrzepica żył głębokich nazywana jest „cichym zabójcą", bo przez długi czas może nie dawać wielu objawów. Istnieją jednak pewne symptomy, na które w szczególności osoby znajdujące się w grupie ryzyka powinny zwrócić uwagę. – Najczęściej jest to obrzęk podudzia lub nawet całej kończyny, zwiększone napięcie skóry, jej bolesność i sine zabarwienie oraz nabrzmienie żył układu powierzchownego. Tym objawom mogą także towarzyszyć stany podgorączkowe. Ich nasilenie bywa różne i zależy od tego, który segment żył jest zajęty – wyjaśnia dr Cezary Szary ze Szpitala Medicover. Dziś dzięki najnowszym osiągnięciom technologii i medycyny specjaliści mają do dyspozycji coraz bardziej zaawansowane metody leczenia zakrzepicy żył głębokich. Dzięki temu z tą chorobą można poradzić sobie nawet wtedy, gdy zajmuje najwyżej położone naczynia. Lepiej jednak nie lekceważyć pierwszych objawów zakrzepicy i już wtedy zgłosić się do specjalisty.
/źródło - /
|
Poprawiony: sobota, 14 marca 2015 16:48 |