Śnieg w ogrodzie - przyjaciel czy wróg? Drukuj Email
Wpisany przez W.P.   
czwartek, 11 grudnia 2014 15:58

Śnieg w ogrodzie – przyjaciel czy wróg?

Mróz ma tą właściwość, że w momencie jego nadejścia, co bardziej wrażliwe rośliny są skazane na śmierć, o ile ich nie zabezpieczymy. Oczywiście istnieje cała masa sposobów mechanicznej ochrony naszych drzewek i krzewów, ale jak się okazuje sam śnieg, jeśli nie jest go oczywiście za dużo, stanowi idealną barierę ochronną.

Biały puch  ma dwie strony, pozytywną i negatywną. Dla człowieka może oczywiście stanowić nie lada utrapienie, gdyż każdy ma obowiązek uprzątać jego nadmiar z chodników przylegających do swojej nieruchomości. Jego zbyt duża ilość np. na podjeździe do garażu również nie kojarzy się z niczym pozytywnym. Jak więc śnieg może mieć zalety?

Zalety

Cebulki, korzenie i kłącza, kiedy tylko pokrywa je warstwa śniegu nie grubsza niż ok. 30 cm, są bardzo dobrze chronione przed zgubnymi skutkami mrozu. Najbardziej pożądaną sytuacją jest moment kiedy biały puch pokrywa ziemię, która nie zdążyła jeszcze stwardnieć na skutek niskich temperatur. Fakt ten wydłuża proces zamarzania ziemi,a tym samym chroni ukorzenione w niej rośliny. Przydatna jest także warstwa izolująca śnieg od rośliny (czyli gałązki i suche liście). Śniegowa pokrywa to nieocenione wsparcie dla bylin pozostających o tej porze zielonymi oraz krzewów. To także bardzo skuteczny pomocnik w przypadku roślin wybijających się podczas przedwiośnia.

Warstwa śniegu ma tą właściwość, że reguluje różnice temperatur pomiędzy nagrzewającym słońcem dniem a mroźną nocą poprzez skuteczną izolację. Kiedy stopnieje również jest pomocny, gdyż zapewnia rośliną dopływ wody – pierwszy od czasu zmrożenia ziemi.

Wady

Jeśli śniegu jest zbyt dużo, a na dodatek jest on mokry (i przez to ciężki) to nawet najgrubsza gałąź może ustąpić pod jego naporem, nie wspominając już o groźbie uszkodzeń jaka wisi nad mniej wytrzymałymi roślinami. Odkształcenie krzewów iglastych (te o budowie kulistej jak jałowiec czy cyprysik), złamane gałęzie to tylko jedne z nielicznych uszkodzeń jakie może wywołać zbyt duża ilość białego puchu. Opłaca się więc po nocy, czy też porze intensywniejszych opadów własnoręcznie strząsnąć nagromadzony śnieg z co bardziej przykrytych nim roślin.

Trawnik, jeśli na jego powierzchni nagromadziło się zbyt dużo śniegu, również może odczuć negatywne skutki jego działania. W miejscach, gdzie usypisko jest zbyt duże (nie ważne czy powstało za pomocą natury czy to my je utworzyliśmy), w porze roztopów mogą pojawić się miejsca pozbawione trawy, co wygląda niezbyt estetycznie. Poza tym w takich punktach śnieg topnieje o wiele wolniej. Najlepiej więc usuwany śnieg składować na rabatach lub w jakimś kącie, by nie narażać trawy na uszczerbek.

Usuwanie śniegu

Czy to za pomocą miotły, łopaty, czy może szufli (ręcznego pługa), niezaprzeczalnie najłatwiej usuwa się lekki, suchy śnieg. Na naszym rynku można znaleźć narzędzia z dwóch najpopularniejszych materiałów nadających się do tej pracy – plastyk i metal. Zbyt długie zwlekanie i wahania temperatury mogą doprowadzić do powstania lodu, a wtedy praca zostaje utrudniona, choć można naturalnie posypać drogę piaskiem. W ogrodzie nie zaleca się natomiast stosowania soli, gdyż może ona zaszkodzić kondycji posadzonych tam roślin. Dla większych powierzchni produkuje się mechaniczne odśnieżarki, bardzo pomocne w pracach na rozleglejszym terenie.

Artykuł powstał we współpracy z serwisem ogród.net