Fasolka po Bretońsku

Babcia Zosia pojechała na narty. Zostałem sam i nikt mi na ręce nie patrzy, w związku z tym pozwalam sobie na kulinarne co nie co.

Bo wiecie, kotlety zawsze niedoprawione bo, albo za mało ostrych przypraw które uwielbiam, albo niedosolone bo może wnuczki wpadną itd. Ja teraz wszystkie te ulubione przyprawy miałem okazję zastosować. Może niektóre niezdrowe, ale co tam. Raz się żyje. Pycha. To samo dotyczy fasolki. Lubimy ją oboje, ale ja trochę inną, a Zosia też trochę inną. Ponieważ właśnie sobie ugotowałem i jest PRZEPYSZNA, podam Wam mój na nią przepis. Prosty bardzo.

Potrzebne produkty:

Fasolka duży (jak największy) Jasiek - ok.1 kg
Kiełbasa dowolna ok. 3/4 kg (dwa - trzy kawałki), może być też wędzony boczek
2 słoiki przecieru pomidorowego
3 średnie cebule
Woda
Przyprawy: Sól, pieprz, Maggi, przyprawa ostra do grilla, trochę majeranku.

Przygotowanie:
Fasolkę zalewamy wodą i pozwalamy jej wypić tyle ile zdoła, uzupełniając co pewien czas.. Trwa ten proces ok. 3-4 godziny. Jak już fasolka się "napije" dopełniamy wodą tak by była nią przykryta. Dodajemy cały słoik lub więcej (jak kto woli) przecieru pomidorowego i zaczynamy gotować. W tzw. między czasie kiełbasę kroimy w kostkę i podsmażamy. Dobrze wysmażoną wrzucamy do gotującej się fasolki. Na tłuszczu, który się wytopił z kiełbasy, smażymy cebulkę drobno pokrojoną w kostkę, aż się dobrze zarumieni, a nawet lekko przypali. Tak podsmażoną cebulkę dodajemy do ciągle gotującej się fasolki. Całość solimy do smaku dodając przyprawy j.w. Każdy w/g swojego gustu. Ja na koniec dodałem jeszcze łyżeczkę Portugalskiego sosu Piri Piri. Jak już wspomniałem lubię ostro przyprawione potrawy. Gotujemy na małym ogniu, aż fasolka zmięknie. Starajmy się nie przypalić (choć lekko przypalona smakuje lepiej). Smacznego. (Idę sobie właśnie dołożyć kolejną porcję).

Przy okazji polecam Wam tekst Babci Zosi, gdzie słów kilka o fasolce po bretońsku znajdziecie również. Oto link: http://babciapolka.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=857%3Aobiegowe-opinie-o-jedzeniu-czy-wszystkie-s-suszne&catid=93%3Adietetyka&Itemid=1

Stefan (Funio) Zubczewski