Na sanki z małym dzieckiem - o czym nie zapomnieć Drukuj Email
Wpisany przez S.Z.   
środa, 29 stycznia 2014 14:24

Na sanki z małym dzieckiem – o czym nie zapomnieć

Zima to jedna z ulubionych pór roku wielu dzieci. Zabawy w śniegu sprawiają niezwykłą frajdę maluchom. Rodzice natomiast często się martwią, czy dziecko się nie przeziębi. Tymczasem nie ma się czego obawiać – wystarczy ubrać dzieci z głową, żeby nie wywołać przeziębienia.

Przebywanie na dworze jest niezwykle istotne dla organizmu dziecka. Na świeżym powietrzu maluchy mają szansę zetknąć się z drobnoustrojami, dzięki którym ich organizm uzbraja się w odpowiednią odporność, niezbędną w przyszłości (raz wytworzone komórki pozostają w organizmie). Ponadto maluszek musi dopiero nabyć swoją odporność, ponieważ nie jest to cecha, z którą się rodzi. Dlatego zamykanie dziecka w domu z myślą o chronieniu go przed chorobami czy brudem jest błędne. Dodatkowo zabawa na dworze daje możliwość wzmocnienia mięśni i dotlenienia organizmu. Jednym zaś z najważniejszych czynników, które powinny przekonać wszystkich rodziców do wypadów na sanki jest radość dziecka i wspomnienia, które zostaną z nim na zawsze.

Zakryte dłonie i głowa
Wiedza na temat dobrania odpowiedniego ubioru wystarczy, aby zimowe hasanie po śniegu stało się zabawą i dla rodziców, i ich dzieci. Warto na początek uświadomić sobie, że maluchy są zdecydowanie bardziej ruchliwe od dorosłych. Podczas kiedy my będziemy marznąć na dworze, dzieci będą biegać, skakać, zjeżdżać, nosić sanki i wymyślać miliony dodatkowych zabaw. Dlatego bardzo ważny jest umiar w ich ubieraniu. Nie powinniśmy opatulać ich zbyt ciepło, żeby się nie przegrzały ani nie przepociły. Nie trzeba zakładać czepka, czapki i kaptura na głowę naraz – wystarczy czapka lub opaska zakrywająca uszy. Nie może być za gruba, żeby dziecku nie pociły się w niej włosy. Jedna para nieprzemakalnych rękawiczek zupełnie wystarczy. Trzy pary tylko wtedy, kiedy dwie mamy w torbie na zmianę, w razie przemoczenia pierwszej. Najlepiej sprawdzą się rękawiczki narciarskie, przystosowane do zimowych warunków. Idealne rękawiczki do zabawy na śniegu dostępne są w ofercie marki YO!


Co pod kurtką?
Pod kurtką z kolei najlepiej założyć bawełnianą bieliznę, sweter i legginsy dziewczynce lub kalesony chłopcu. Samą kurtkę w zależności od pogody można zastąpić kamizelką puchową. Jeśli takiej nie mamy, nie zakładajmy dziecku najgrubszej puchówki, jaką ma w szafie. Załóżmy coś lżejszego, tak, żeby się nie przegrzało bez potrzeby. Zamiast grubego, wełnianego szalika lepiej też założyć apaszkę lub bawełniany golfik. Buty z kolei powinny być nieprzemakalne oraz najlepiej długie – tak, aby śnieg nie dostał się do środka, kiedy dzieci będą po nim chodzić.

Zdrowo, wygodnie i modnie
Najlepiej jest przetestować różne zestawy ubrań i sprawdzić, co będzie dla naszej pociechy najlepsze. Pamiętajmy też, żeby ubierać dzieci adekwatnie do pogody. Odpowiednie czapki, rękawiczki i golfiki potrzebne do wypadu na sanki i na wszelkie inne zimowe zabawy z dziećmi oferuje marka YO!. Projektuje ubranka wygodne - nie krępujące ruchów malucha, ciepłe, a do tego w modnych kolorach i wzorach. Marka posiada certyfikat „Bezpieczny dla niemowląt" oraz „Bezpieczny dla dziecka".

Więcej informacji o produktach marki YO! można znaleźć na portalu Facebook: https://www.facebook.com/Yoclubpl

 

/źródło - Core PR/