"Ida" - recenzja z filmu Drukuj Email
Wpisany przez S.Z.   
sobota, 02 listopada 2013 09:46

"Ida" - recenzja z filmu

Piękno i precyzja

Film Pawlikowskiego powstawał ponoć z trudem i sporymi problemami. Świetnie, że udało się go dokończyć, Ida przeszła bowiem najśmielsze oczekiwania.

 

Reżyser, tworzący na co dzień w Wielkiej Brytanii, tym razem podjął się tematu Holocaustu. Stał się on dla niego pewnym planem, z którym konfrontują się główne bohaterki. Akcja filmu rozgrywa się w latach 60. Ida jest nastolatką wychowywaną od małego w klasztorze. Tuż przed ślubami dziewczyna dowiaduje się, że jej rodzice byli Żydami, zamordowanymi podczas II Wojny Światowej. Ida ma ciotkę Wandę (świetna Agata Kulesza) - prokurator zaangażowaną w stalinowską walkę z wrogami klasowymi. Kobieta początkowo nie chce mieć kontaktu z młodą mniszką, ale później wspólnie z nią będzie odkrywać mroczne tajemnice z przeszłości.

Film Pawlikowskiego zaskakuje. Przede wszystkim brak w nim niezręcznego patosu towarzyszącego zazwyczaj obrazom o podobnej tematyce. Reżyser skupił się głównie na swoich bohaterkach, a w kwestii formy - na budowaniu pięknych, niezwykle precyzyjnych kadrów (w czym także zasługa operatora Łukasza Żala). Niezwykła moc estetyczna Idy nie służy jedynie samej sobie, ale pozwala twórcom na pokazanie zderzenia odmiennych charakterów i rodzącej się między nimi więzi. Obok Idy ciężko przejść obojętnie, zwłaszcza po jej festiwalowych sukcesach.

"Ida"
Reż. Paweł Pawlikowski

Źródło: www.tixar.pl

Poprawiony: piątek, 10 stycznia 2014 17:51