"Szkoła, miłość i inne diety" - recenzja
Właśnie usłyszałam w informacjach, że ostatnio w Polsce dziesięciokrotnie zwiększyła się liczba otyłych dziewcząt. To groza, bo za każdym takim przypadkiem kryje się jakaś nieszczęśliwa istota, która udaje, że wszystko jest OK.
Z problemem otyłości nie mogą sobie poradzić najbogatsze państwa świata, właśnie dlatego, że są najbogatsze i „cierpią” na nadmiar żywności. Ale problem jest bardziej złożony. Bardzo ciekawie i dowcipnie ujęty jest w książce „Szkoła, miłość i inne diety” amerykańskiej pisarki Robin Brande. Bohaterką opowieści jest Cat, uczennica liceum w małej miejscowości USA. Cat jest świetną dziewczyną, myślącą, ambitną, wrażliwą. I… grubą. Ma kochających rodziców, fajnego młodszego brata i wspaniała przyjaciółkę. Ale ciuchy musi kupowac w stoiskach dla mężczyzn. I przestała uprawiać pływanie, jej ukochany sport, bo przecież raczej umrze, niż pokaże się w kostiumie. Ma też problem byłego przyjaciela, Matta, który kilka lat wcześniej strasznie ją zawiódł i stał się największym wrogiem. Cat od nowego roku szkolnego zapisała się na zaawansowane zajęcia z „nauki”. Każdy uczeń ma przygotować program badawczy na zadany przez profesora temat. A w zasadzie sam ma go wymyślić na podstawie rysunku. Rysunek, który dostała Cat przedstawia prehistoryczną rodzinę ludzi pierwotnych. Po namyśle postanawia w swoim programie udowodnić, że ich styl życia był zdrowszy, a więc wyrzec się na kilka miesięcy „zdobyczy” cywilizacji, począwszy od samochodu, komórki, telewizji i kosmetyków, a skończywszy na gotowej żywności (Cat nie rozstawała się dotąd z chipsami i batonikami. Były jej największymi pocieszycielami). Bardzo zabawnie opisany jest program naukowy, przekształcający otyłą, niezbyt szczęśliwą nastolatkę w osobę żyjącą zdrowiej i bardziej świadomie. Szczególnie podobały mi się „potyczki” Cat z chłopakami, którzy nagle zaczęli ją zauważać. Najważniejsza jest jednak, jak w każdym uzależnieniu, motywacja do wyjścia z nałogu i zrozumienie jego przyczyn. Cat odzyskuje zgrabną sylwetkę, poczucie własnej wartości, zadowolenie z życia. Ale czy będzie już odporna na zagryzanie smutków batonikiem i uzależnienie od opinii okrutnych rówieśników? I, co najważniejsze dla siedemnastoletniej dziewczyny, czy można ponownie zakochać się w znienawidzonym wrogu? Wydawnictwo Znak.
Gaina
|