Miłość niejedno ma imię
Wpisany przez S.Z.   
środa, 12 lutego 2020 14:30

Miłość niejedno ma imię

„Dzień zakochanych”, „święto miłości”, „dzień świętego Walentego” – Walentynki zbliżają się wielkimi krokami. Wszyscy zwolennicy celebrowania tego dnia, 14 lutego odczuwają mocniejsze bicie serca. A co z pozostałymi? Oczywiście można udawać, że jest to dzień, jak każdy inny, ale czy nie lepiej wykorzystać go jako pretekst do okazania miłości, przyjaźni, szacunku każdemu, kogo tymi uczuciami się darzy? W końcu Walentynki nie są zarezerwowane wyłącznie dla par, a miłość niejedno ma imię!

Tym, co najmocniej chwyta nas za serce w każdej relacji, jest poczucie bliskości drugiej osoby. Objęcie mamy po gorszym dniu, uścisk dłoni szefa za dobrze wykonaną pracę, przybicie „piątki” z kolegą po udanym meczu czy splecenie palców z ukochaną osobą – wszystko to opiera się na emocjach pomiędzy ludźmi. 14 lutego to właśnie święto uczuć, nie ograniczajmy się więc tylko do jednego typu relacji. Świętujmy miłość z każdym, kto jest z nami na co dzień. W jaki sposób? Poniżej garść inspiracji.

Minimalistycznie

Nawet przy drobnych upominkach warto nawiązać tematycznie do czegoś, co lubi nasz adresat, np. lalka lub maskotka przypominająca bohatera, którego fanem jest nasze dziecko albo młodsze rodzeństwo czy ozdobna szkatułka dla przyjaciółki, która wciąż poszerza swoją kolekcję kolczyków, naszyjników i bransoletek. – Prezenty nawiązujące do pasji lub zainteresowań podkreślą, że naprawdę dobrze znamy potrzeby bliskich. Jeśli zatem nasza „Walentynka” uwielbia gotowanie to na pewno ucieszy się z kolorowego, oryginalnego notesu, w którym zanotuje ulubione przepisy – podpowiada ekspertka związana z marką KiK i dodaje: natomiast wśród szkolnych par od lat króluje prosty, ale niezwykle emocjonalny prezent – ramka do zdjęć w kształcie serca ze wspólną fotografią. Taka liryczna kompozycja nie kosztuje wiele, a ma niezwykłą moc – w każdej chwili może przywołać wspomnienie ukochanej osoby.

Pluszowo

Trafiony prezent wcale nie musi być duży – często to właśnie małe rzeczy potrafią przynieść wiele radości. Wyjątek od tej reguły mogą stanowić maskotki. Pluszu nigdy dość, szczególnie w Walentynki! – Duże, niekiedy ponad metrowe, pluszaki od kilku lat biją rekordy popularności w kategorii „najchętniej wybierany prezent dla ukochanej osoby”. Sięgają po nie najczęściej te pary, które jeszcze nie mieszkają razem – mówi specjalistka marki KiK i dodaje: trudno się dziwić – taka maskotka dosłownie stanowi (nie taką małą) namiastkę osoby, która nam ją podarowała.

Klasycznie

Inspirując się najlepszymi filmami romantycznymi warto pomyśleć o wyjściu do kina, teatru, restauracji. W końcu w zabieganej codzienności mało kto znajduje czas i ochotę na regularne wizyty w takich miejscach. Walentynki są świetnym powodem, by to zmienić. Pamiętajmy jednak, że to rozwiązania, które należy zaplanować z odpowiednim wyprzedzeniem – w większości przypadków, nawet w dużych miastach rezerwacje trzeba poczynić z co najmniej kilkutygodniowym wyprzedzeniem. A co jeśli nie mamy aż tyle czasu? – W takiej sytuacji zawsze pozostaje nam domowy seans – ulubiony film naszej drugiej połówki, do tego owoce w czekoladzie lub domowy popcorn, podane w świetle cotton ballsów lub lampek choinkowych to niezawodny zestaw, który stworzy niesamowity klimat – radzi ekspertka marki KiK.

Możliwości jest wiele i możemy je dopasować zarówno do charakteru lub pasji bliskich nam osób, jak i budżetu, jakim dysponujemy. Jednak należy pamiętać o czymś, co jest ważniejsze od nawet najlepiej dobranych upominków – chwila rozmowy, szczere życzenia, kartka z czule napisanym wyznaniem lub podziękowaniem na pewno sprawią, że na twarzy drugiej osoby pojawi się ogromny uśmiech. A przecież chyba właśnie o to chodzi w Walentynki!

/źródło - /