Gafy ślubno-weselne – jak ich uniknąć? |
Wpisany przez S.Z. |
niedziela, 02 lutego 2020 12:55 |
Gafy ślubno-weselne – jak ich uniknąć?„To nie wypada” – czy kogoś to w ogóle jeszcze dzisiaj obchodzi...? Jesteśmy przekonani, że tak. Tym bardziej, że zasady savoir-vivre, poza światem dyplomacji, służą przede wszystkim temu, aby nikomu nie sprawić przykrości i uszanować drugiego człowieka. Ich znajomość i przestrzeganie przydaje się na co dzień, ale i jest to bezcenne przy takiej okazji jak ślub. To dzień, którego synonimem powinna być dobra atmosfera. Dla młodej pary i gości.
Mimo dynamicznie zmieniającej się obyczajowości i jej rozluźnienia, pewne zasady savoir-vivre warto znać i ich przestrzegać. To szczególnie ważne, jeśli wydajemy przyjęcie weselne, na którym obecni będą reprezentanci wielu pokoleń. To także istotne, gdy jesteśmy gośćmi – zepsuć komuś dzień ślubu jest naprawdę łatwo, dlatego warto uniknąć nawet cienia takiego ryzyka. Spójrzmy więc na kilkanaście zasad z obu stron – pary młodej i weselników. O pomoc w ich sformułowaniu poprosiliśmy naszą ekspertkę – Annę Machnowską z portalu-katalogu ślubnego PlanujemyWesele.pl. Zaproszenia – wręczanie i przyjmowanieTworząc listę gości, niezależnie od tego, czy finansujecie wesele z własnych środków, czy korzystacie z pomocy rodziców, warto uwzględnić zaproszenie osób, które są dla nich ważne. W komunikacji rodzinnej istotny jest tu obustronny szacunek. Para proponuje rodzicom ugoszczenie przyjaciół czy wybranych dalszych członków rodziny, a rodzice – nawet jeśli to oni finansują wesele w całości – konsultują się ze swoimi dziećmi co do liczby gości. Dlaczego? Bo wzajemny szacunek wymaga uwzględnienia relacji ważnych dla starszego pokolenia, ale i preferencji młodych co do charakteru i wielkości uroczystości. Rozdając zaproszenia ślubne, warto pamiętać o kilku zasadach. Pierwsza i najważniejsza – należy je dostarczyć z odpowiednim wyprzedzeniem. Osoby najbliższe, w tym świadkowie i seniorzy rodu są tu na pierwszym miejscu i im wręczamy zaproszenia osobiście. Jedynie duża odległość może tłumaczyć wysłanie ich pocztą lub e-mailem. Dalszą rodzinę i znajomych zapraszamy zgodnie z tym, jakim kanałem najczęściej się z nimi porozumiewamy (e-mail, telefon) i dodatkowo wysyłamy oficjalne zaproszenia pocztą (w przypadku młodszych osób może to być e-mail lub/i zaproszenie na specjalną stronę WWW poświęconą ślubowi tej konkretnej młodej pary). Warto mieć na uwadze, że osoby mieszkające za granicą, aby móc uczestniczyć w uroczystości, muszą mieć czas na zarezerwowanie biletów na podróż. Jak zapraszać na wesele singliNormalnie! Uzgadniając z nimi, czy mają ochotę przybyć z osobami towarzyszącymi. Lepiej założyć, że tak, bo przecież sytuacja może dynamicznie się rozwijać, ale nie jest to wcale konieczność. Zaproszenie... w dniu ślubuCo można uznać za naprawdę duży nietakt w ślubnym savoir-vivre? Wproszenie się na wesele. Bez dwóch zdań! Usadzanie gościChoć ładniej chyba brzmi – wskazywanie im miejsc. Trudna sztuka, ale istotna dla sukcesu wesela, czyli kulturalnego zachowania dla dobrej atmosfery i świetnej zabawy. W skrócie: seniorów nie sadzamy blisko głośników ani w... przeciągach. Warto zadbać o to, aby byli wśród bliskich i mogli spokojnie porozmawiać z innymi weselnikami, w tym z dawno niewidzianymi członkami rodziny, ale i mogli udać się w spokojniejsze miejsce, na przykład do hallu z wygodnymi fotelami. Łączenie rodzin – czy konieczne?Wszystko zależy od stosunków Waszych rodziców i tego, czy już dość dobrze się znają. – Nie jest nietaktem ani połączenie rodzin przy stołach, ani przeznaczenie dla nich oddzielnych miejsc. Najlepiej ustalić to indywidualnie. W przypadku wesel młodych osób, którym rodzice finansują wesele w większej części, warto wziąć pod uwagę ich życzenia (z obu stron) i doprowadzić do przyjaznego kompromisu – radzi ekspertka z PlanujemyWesele.pl. Stół prezydialny – kto przy nim zasiada?Najczęściej młoda para, świadkowie i ich osoby towarzyszące. Zdarza się, że para rezygnuje ze stołu prezydialnego i zasiada ze świadkami i ich osobami towarzyszącymi, wśród najbliższej rodziny. FinanseTen temat niestety zawsze jest trudny. Chociażby w odniesieniu do podziału kosztów weselnych – przyjmuje się tu różne zasady. W przypadku młodych osób „na dorobku” lub niesamodzielnych finansowo, rodzice narzeczonych dzielą się wydatkami wg wybranych i ustalonych zasad (np. każdy za swoich gości, albo bardziej tradycyjnie – rodzice panny młodej za salę, a pana młodego za alkohol itp.). Na szczęście jest to już dziś sprawa mocno indywidualna i tak naprawdę trudno popełnić tu faux pas. Poza jednym przypadkiem! Jeśli państwo młodzi samodzielnie organizują wesele lub płaci za nie jedna z rodzin, należy bardzo ostrożnie dobierać „swoich” gości i nie ma mowy o samowolnym dopisywaniu ich do listy. Wszystko musi być uzgadniane z przyszłą parą młodą. Ile dać w kopercieA z drugiej strony – ile wypada dać we wspomnianej kopercie? Tyle, na ile gościa stać. Tak popularna teraz, informacja na zaproszeniach ślubnych, że para woli otrzymać w prezencie gotówkę, może być jedynie sugestią, a nie jakimkolwiek życzeniem – jeśli nim jest, to naprawdę ogromny nietakt. Osoby, które nie mogą sobie pozwolić na przeznaczenie na prezent tak zwanego „talerzykowego”, czyli opłaty, jaką para młoda ponosi goszcząc na weselu pojedynczą osobę, wcale nie muszą rezygnować z uczestnictwa w imprezie! Oczywiście zabieranie ze sobą pełnej świty, nie będzie wtedy na miejscu, ale zaproszona osoba czy para może przybyć na przyjęcie, podarowując państwu młodym na przykład sentymentalną pamiątkę, czy coś nierzeczowego, spisaną żartobliwie deklarację pomocy przy urządzaniu wspólnego gniazdka czy – ale to już oczywiście z wyprzedzeniem – wykonania zdjęć na ślubie czy sesji. Tu znowu wszystko zależy od relacji. Dzieci na weseluÀ propos przychodzenia na wesele ze „świtą”. Drażliwy temat wśród przyszłych par młodych, często poruszany w mediach społecznościowych. Jak to jest – wypada przyjść na wesele z dziećmi? Tak, ale tylko wtedy, gdy widnieje taka informacja w zaproszeniu lub kiedy narzeczeni poinformują nas o tym. Wśród bliskich takie sprawy są oczywiste i nie wymagają zazwyczaj doprecyzowania, ale już znajomi czy dalsza rodzina powinni dostosować się do życzenia państwa młodych. Argumenty typu „Nie mam z kim zostawić dzieci” naprawdę nie stanowią powodu, dla którego para miałaby zmieniać swój plan i charakter przyjęcia. Podobnie jest z sytuacją, kiedy na weselu są dzieci z najbliższej rodziny. Nie oznacza to wcale zaproszenia dla pociech gości. Tych gaf nie chcecie popełnić!Jak można zranić kogoś swoim nietaktem lub przejść do historii opowieści rodzinnych, bynajmniej nie najweselszych. Podajemy najistotniejsze naszym zdaniem przykłady. Dla przekory w formie wołacza. SPOSÓB NA GAFĘ ZE STRONY PARY MŁODEJ GWARANCJA POPEŁNIENIA GAFY PRZEZ GOŚCI ***** /źródło - / |
Poprawiony: niedziela, 02 lutego 2020 13:10 |