Opiekun z powołania - kiedy życiowa rola zmienia się w zawód z pasją
Kandydat do pracy w zawodzie opiekuna seniora nie musi posiadać specjalnych kwalifikacji, ale doświadczenie w opiece nad bliskimi jest ważnym atutem. O tym, kiedy trudna życiowa rola może stać się życiową pasją i nowym zawodem - nawet po 60-tce - mówią: Maria Wojtylak, aktualnie opiekunka osób starszych oraz Marta Parafińska, dyrektor operacyjny w Promedica24.
Zawód dla dojrzałych
– Opieka nad członkiem najbliższej rodziny to prawdziwy „chrzest bojowy” i test predyspozycji zawodowych. Jeśli ktoś sprawdzi się w roli opiekuna w warunkach, kiedy codziennym wyzwaniom towarzyszą emocje i uczucia do bliskich, łatwiej mu podjąć pracę w charakterze opiekuna zawodowo. Ja przez pięć lat zajmowałam się swoją mamą, która przeszła udar mózgu. To pozwoliło mi nabrać doświadczenia i pewności w opiece nad osobą niesamodzielną. Bardzo przydało się to w nowym zawodzie, którego nie planowałam, a podjęłam... już po 60-tce! – mówi Maria Wojtylak. Pani Maria przez wiele lat zajmowała się importem tkanin z Egiptu. Po przejściu na emeryturę chciała podróżować, jednak na dalsze kierunki brakowało wystarczającej ilości środków. Zaczęła dorabiać, opiekując się dziećmi i seniorami. Do zawodowej opieki nad osobami niesamodzielnymi namówiła ją... starsza koleżanka. – W zawodzie opiekuna seniora lub osoby niesamodzielnej świetnie sprawdzają się osoby dojrzałe. Spokojne, zaradne, empatyczne, znajdujące rozwiązanie w każdej sytuacji, a dodatkowo pełne tolerancji dla przyzwyczajeń i nawyków podopiecznych. Te cechy i wartości łatwiej przychodzą z wiekiem – uważa Marta Parafińska, dyrektor operacyjna Promedica24, firmy świadczącej usługi z zakresu opieki nad osobami niesamodzielnymi w Europie.
Relacja win-win
– Przed wyjazdem na pierwszy kontrakt do Wielkiej Brytanii nie myślałam o dalszej aktywności zawodowej. Jednak perspektywa bezczynnego siedzenia w domu, nudy i samotności, przerażały mnie. Postanowiłam skorzystać z szansy, przełamać się i spróbować swoich sił za granicą. Okazało się, że w pracy mogę wykorzystać i poprawić moją znajomość angielskiego, ofiarować komuś swoje doświadczenie, wsparcie i energię. Czuję się potrzebna, ale z drugiej strony sama nie myślę o swoim wieku i o tym, że i ja mogę kiedyś zachorować. Aktywność i praca przedłużają młodość – mówi Maria Wojtylak. Pod słowami Pani Marii podpisuje się wiele kobiet – i mężczyzn – bo, jak zauważa Marta Parafińska, panowie także pracują jako opiekunowie seniorów – często z wielkimi sukcesami. – Niektórzy podopieczni lubią męskie towarzystwo, są panowie, którzy czują się dobrze we własnym gronie. Nasi opiekunowie świetnie gotują, mają z podopiecznymi wiele wspólnych tematów. Co więcej, podobnie jak w przypadku kobiet, także wiele czerpią z nowej roli i zawodu. – Kiedy nadchodzi czas emerytury, zwykle kobietom nieco łatwiej odnaleźć się w nowych warunkach. Bywa, że mężczyzna czuje się rozbity, bezużyteczny, nie umie się odnaleźć. Praca w charakterze opiekuna to dobry sposób na nowy etap życia. Daje nie tylko poczucie sprawczości, ale pozwala też spełniać swoje marzenia, na które wcześniej nie zawsze wystarczało czasu i środków – mówi Marta Parafińska.
Nowe możliwości
Opiekunowie wyjeżdżający na kontrakty chwalą sobie elastyczny czas pracy, możliwość poznania nowych horyzontów, możliwości pogodzenia życia zawodowego i prywatnego - rodzinno-towarzyskiego. – W zależności od zwyczajów panujących w danym domu odwiedzamy z naszymi podopiecznymi restauracje i teatry, oglądamy wystawy, czasem wyjeżdżamy na rodzinne wakacje. To oczywiście wciąż praca, ale dająca nam możliwości, z których nie zawsze moglibyśmy skorzystać podczas emerytury w Polsce. Dzięki kontraktom mogę spełniać swoje marzenia o dalszych kierunkach podróży, na które bez pracy nie byłoby mnie stać. Niezależność finansowa to bardzo ważny aspekt życia, także - a może przede wszystkim - w dojrzałym wieku – mówi Maria Wojtylak.
Uwaga na szarą strefę
Praca opiekuna daje wiele korzyści i możliwości, ale eksperci przestrzegają przed zagrożeniami związanymi z szarą strefą. Niezgodne z umową warunki pracy, opiekuni pozostawieni sami sobie na trudnych kontraktach, kłopoty z wynagrodzeniami, brak wsparcia i pomocy w razie potrzeby, to typowe problemy osób, które decydują się na współpracę bez dokładnego sprawdzenia firm organizujących kontrakty. – Przede wszystkim warto zwrócić uwagę, czy firma oferuje usługi bezpośrednio klientowi końcowemu, czy też pośredniczy, sprzedając dalej usługi innej, niemieckiej czy brytyjskiej, agencji. Niestety, łańcuszek pośredników to często także rozmycie odpowiedzialności za bezpieczeństwo i prawidłową realizację kontraktu – mówi Marta Parafińska. Kolejną kwestią, na którą warto zwrócić uwagę przed podpisaniem kontraktu jest przygotowanie opiekuna do pracy i zapewnienie mu wsparcia podczas pracy. – Swoją przygodę z nowym zawodem zaczęłam od kursów. Firma zapewniła mi szkolenia: językowe (można było uczyć się nawet od podstaw), kurs z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej i szkolenie z opieki nad osobami starszymi. Co więcej, podczas każdego kontraktu mogę liczyć na wsparcie koordynatora, do którego mogę zadzwonić z każdą wątpliwością. Dzięki przygotowaniu i możliwości konsultacji czuję się pewnie – mówi Maria Wojtylak. Ważne są także jasne zapisy dotyczące systemu naliczania wynagrodzeń. System bazowy, premie i bonusy specjalne przyznawane są według określonych zasad – warto dokładnie je poznać i przedyskutować przed podpisaniem umowy. Dalej czeka już nowa przygoda – mówi Marta Parafińska.
/źródlo - / |