Walentynki - spędźcie osobno ! Drukuj
Wpisany przez S.Z   
piątek, 13 lutego 2015 10:11

Walentynki – spędźcie osobno!


Macie już dość typowego spędzania Walentynek? Zdecydujcie więc, że w tym roku w Święto Zakochanych – dacie sobie wychodne!


Bez względu na to, jak pochodzimy do Walentynek - uznajemy czy też nie, większość z nas dąży do spędzenia 14 lutego z ukochaną osobą. Zanim jednak zaplanujecie wspólne śniadanie, obiad, a potem romantyczną kolację, zobaczcie, co proponują wam na ten dzień twórcy kampanii „Kobiecość niejedno ma imię"!
Walentynki – czas dla osób, które kochasz!
Coraz częściej można spotkać się z negowaniem zasadności Walentynek. I – o dziwo! – protesty wcale nie płyną ze strony singli. Wiele par twierdzi, że dowody miłości powinniśmy sobie dawać każdego dnia, a typowanie jednego z nich, jako dnia miłości zakłada, że w pozostałe okazywanie sobie uczuć nie jest już takie konieczne. Trudno powiedzieć, w ilu przypadkach za słowami idą czyny, ale wystarczy spróbować zarezerwować w ten dzień kolację w restauracji, by wysnuć podejrzenie - że w niewielu. Zabukowanie stolika na wieczór graniczy z cudem, bo okazuje się, że to, „czy obchodzimy" to jedno, a to „jak obchodzimy" - drugie. Bo nawet jeśli nie kupujemy sobie prezentów, Walentynki „wypada" przecież spędzić z ukochaną osobą. A może by tak wreszcie przestać robić to, co wypada...?
– Walentynki to przydatne święto, bo nakierowuje nasze myśli na ukochane osoby – ich marzenia, pragnienia, potrzeby. Nie należy go negować, choć warto może czasami odejść od typowego sposobu jego celebrowania – zauważają twórcy kampanii „Kobiecość niejedno ma imię" (www.kobiecosc.info). - W tym roku wyjdźmy więc poza schemat, nie zmieniając jednocześnie podstawowej zasady Dnia Zakochanych: Postarajmy się uszczęśliwić osoby, które kochamy najbardziej. Między innymi – siebie same!
Dbam o tych, których kocham!
Niektóre z nas mogą się oburzać – nie jestem narcyzem, nie myślę tylko o sobie, a już na pewno nie darzę siebie największym uczuciem. Tymczasem, jak zauważają twórcy kampanii „Kobiecość niejedno ma imię", nie chodzi tutaj o typową miłość własną, często kojarzoną z egoizmem. Chodzi o uczucie, które każda z nas powinna w sobie pielęgnować po to, by być ze sobą szczęśliwa. I aby – inni byli szczęśliwi z nami! Jak mówią: - Tylko osoba, która darzy siebie samą sympatią, która rozumie i realizuje swoje potrzeby i pragnienia, która dba o swoje samopoczucie, może być naprawdę szczęśliwa. A, jak łatwo się domyślić, tylko osoba zadowolona z siebie i spełniona, która odczuwa satysfakcję ze swojego życia, jest w stanie stworzyć szczęśliwy związek i podzielić się swoim szczęściem z drugą osobą.
Jak więc powinna się wyrażać ta miłość własna? Musimy nauczyć się rozpoznawać i realizować swoje potrzeby – zarówno te duchowe, jak i fizyczne, dogłębnie poznać swoje ciało i psychikę, a następnie - reagować na wszelkie sygnały z ich strony. Musimy umieć znajdować swoje zalety oraz akceptować swoje wady i słabości. – Pamiętajmy, że nasze ciało musi być naszym przyjacielem – nie możemy go traktować jak wroga. To, że na twarzy pojawiły się pierwsze zmarszczki nie znaczy, że musimy przestać patrzeć w lustro! Wręcz przeciwnie – patrzmy jak najczęściej i uśmiechajmy się do nich! Jak zauważają autorzy kampanii, o osoby, które kochamy, musimy się troszczyć – nie zapominajmy więc też o regularnych badaniach i zdrowym trybie życia.
Walentynki: sam na sam ze – sobą!
Warto więc zaplanować sobie ten wyjątkowy dzień tak, by dał nam samym jak najwięcej radości i – pożytku! Dzięki temu także osoba, którą kochamy, skorzysta na nim bardziej! Zacznijmy więc od pożywnego śniadania, na które zwykle nie mamy czasu przed wyjściem do pracy. Potem załóżmy wygodne buty i – zróbmy rundkę truchcikiem, chociażby dookoła własnego bloku. Weźmy orzeźwiający prysznic i wybierzmy się na zakupy. Może wreszcie uda nam się kupić biustonosz w prawidłowym rozmiarze i będziemy mogły wyrzucić wszystkie te przyciasne czy zbyt luźne egzemplarze? A może przydałaby się jakaś nowa para (a najlepiej trzypak) kobiecych, bawełnianych bokserek, dzięki czemu mogłybyśmy odłożyć na bok te niewygodne, wpinające się w pośladki koronki? Przyjrzyjmy się też etykietom swoich kosmetyków – czy aby na pewno płyn do higieny intymnej zawiera tylko te potrzebne składniki?
Przedpołudnie wypełnione zakupami warto zakończyć smacznym obiadem. Jeśli rzadko gotujesz, ugotuj sobie coś pysznego, ale jeśli w kuchni przebywasz zdecydowanie zbyt często, daj się obsłużyć przystojnemu kelnerowi. Siły odzyskasz na basenie, u kosmetyczki lub fryzjerki. Jeśli wcześniej udało ci się zarezerwować miejsce – udaj się do ginekologa na profilaktyczne badania. Jeśli nie, właśnie w ten dzień znajdź chwilę, by umówić się na wizytę.


Otoczone zewsząd zakochanymi parami - a w ten dzień będziemy je spotykać na każdym niemalże kroku, automatycznie będziemy planować, jak najlepiej wspólnie zakończyć ten dzień. Wypoczęta, zdrowa, zadowolona z siebie kobieta, to najlepszy prezent dla twojego ukochanego z okazji Święta Zakochanych!
Więcej porad w kwestii życia intymnego szukajcie na www.kobiecosc.info  

/źródło - PR & Marketing/Cloud9/



 

 

Poprawiony: piątek, 13 lutego 2015 10:26