Sposób na teściową Drukuj
Wpisany przez Marcin z Wrocławia   
czwartek, 12 marca 2009 10:29
Sposób na teściową...

Dowcipy, anegdoty i opowiadania kolegów demonizują matki naszych żon, ale czy teściowa musi być potworem? Oczywiście że nie. Najlepszym przykładem jest mój przypadek.

Często mam wrażenie, że lepiej dogaduję się z mamą niż jej własna córka, a sposób jest bardzo prosty. Wychowałem się w kochającej rodzinie i od dziecka wpajano mi szacunek dla starszych – i chyba właśnie ten szacunek jest odpowiedzią na wszelkie problemy. Oczywiście zdarzają się różnice zdań między mną, a teściową, ale ja po prostu się z nią nie kłócę. Zamiast tego staram się od niej uczyć. Wszelkie kwestie udaje nam się przedyskutować i zawsze znajdujemy rozwiązanie satysfakcjonujące dla obu stron. Ja pochodzę z dużego miasta (Wrocław), a rodzina mojej żony mieszka w małej miejscowości pod Lublinem. Mama ciągle się czymś martwi: co sąsiedzi powiedzą? Co będzie na obiad? Kto się zajmie wnuczkami, kiedy ich mama pójdzie do pracy?
Wszelkie obawy staram się łagodzić i rozwiewać, a co najważniejsze zawsze dziękuję mamie za okazywaną nam pomoc. Może się to wydać zupełnie banalne, ale teściowa na prawdę jest wdzięczna za to, że ją doceniamy i w zamian jeszcze bardziej stara się pomagać. Ręka rękę myje – a wystarczy zwykłe „dziękuję”.
Co zrobić, żeby dobrze żyć z teściową?
-    dziękować (nawet jeśli jej działalność nie do końca nam pasuje)
-    chwalić jej kuchnię (z tym nie mam problemu, bo mama świetnie gotuje)
-    pocieszać w trudnych chwilach
-    pomagać, kiedy ma kłopoty
-    nie żądać, ale prosić i zawsze jakoś się rewanżować.

Marcin z Wrocławia

 
Poprawiony: wtorek, 07 stycznia 2014 17:22