Atomowa diagnostyka serca |
Wpisany przez S.Z. |
środa, 09 maja 2018 12:10 |
ATOMOWA DIAGNOSTYKA SERCAMedycyna nuklearna w diagnostyce choroby wieńcowej
Choroba wieńcowa – główna przyczyna zgonówChoroby cywilizacyjne stanowią jedno z największych wyzwań współczesnej medycyny. Spośród nich na szczególną uwagę zasługują choroby układy krążenia. Główną przyczyną przedwczesnych zgonów w Europie jest choroba niedokrwienna serca, często nazywana choroba wieńcową. Jak rozpoznać ją, zanim będzie za późno?Istnieje szereg badań, pozwalających na diagnostykę choroby niedokrwiennej serca. Najbardziej znaną metodą jest koronarografia, czyli obrazowanie stanu naczyń po bezpośrednim podaniu do nich kontrastu. Ta metoda jest jednak inwazyjna i zarezerwowana dla szczególnych wskazań. Aktualne wytyczne Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego kładą duży nacisk na nieinwazyjne badania serca w diagnostyce stabilnej choroby wieńcowej, między innymi badania z wykorzystaniem izotopów promieniotwórczych. (Nie)straszne promieniowanie– Wielu pacjentom promieniowanie kojarzy się w następujący sposób: „Stop! Promieniowanie to zło, ja dziękuję!” Niesłusznie – mówi prof. Mirosław Dziuk z Zakładu Medycyny Nuklearnej Wojskowego Instytutu Medycznego, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Nuklearnej. – Warto wiedzieć, że z promieniowaniem mamy do czynienia na co dzień. Lot samolotem przez Ocean Atlantycki, to tak, jak zdjęcie rentgenowskie klatki piersiowej. Nie ma się więc czego obawiać, tym bardziej, że diagnostyka nuklearna jest precyzyjna i dogłębna – pozwala ocenić nie tylko obraz, ale i funkcjonalność danego narządu – tłumaczy prof. M. Dziuk. Na czym polega SPECT serca?– Klasyczne badania rentgenowskie zajmują się obrazowaniem anatomii. Medycyna nuklearna pozwala zobrazować funkcję narządu – w tym wypadku serca. Celem scyntygrafii serca (SPECT serca) jest zobrazowanie ukrwienia (perfuzji) mięśnia sercowego, co pozwala pośrednio ocenić stan naczyń, lub w przypadku obecnego w tętnicy wieńcowej zwężenia – ocenić jego istotność – mówi dr Sebastian Osiecki z Zakładu Medycyny Nuklearnej Wojskowego Instytutu Medycznego. – Specjalnie przygotowany znacznik, połączony z emitującym promieniowanie gamma izotopem jest podawany pacjentowi dożylnie i gromadzi się mięśniu serca tam, gdzie jest dobrze zaopatrzony w krew. Emitowane promieniowanie jest rejestrowane przez tzw. gamma-kamerę. Po komputerowej rekonstrukcji zarejestrowanych przez urządzenie danych uzyskuje się trójwymiarowy obraz rozmieszczenia podanego znacznika, który pokazuje stan ukrwienia mięśnia sercowego – mówi dr hab. n. med. Bogdan Małkowski, prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Medycyny Nuklearnej. Rysunek 1: Prawidłowy obraz scyntygrafii przedstawiony w formie przekrojów (po lewej) i rzutu na płaszczyznę - tzw. mapa polarna (po prawej). Rysunek 2: po lewej - obraz przy obciążeniu, widać zmniejszenie perfuzji w koniuszku i ścianie przedniej, po prawej – to samo serce w spoczynku - brak ubytku perfuzji, duża odwracalność świadczy o zachowanej rezerwie wieńcowej. Rysunek 3: trwały ubytek perfuzji zarówno w badaniu po obciążeniu (po lewej) jak i bez obciążenia (po prawej) - stan po przebytym w przeszłości zawale. /źródło - / |