"Drogówka" - recenzja z filmu |
Wpisany przez Stefan Zubczewski |
sobota, 23 lutego 2013 15:54 |
"Drogówka " - recenzja z filmu Mogę z czystym sumieniem powiedzieć - "Fajny film wczoraj widziałem. Momenty były? No maszszsz!" . "Drogówka" to film bardzo realistyczny, o grupie kilku policjantów bardzo z sobą zaprzyjaźnionych. Łączy ich praca, balangi, orgie, wóda, rodzina nawet. Żyją i pracują na krawędzi cienkiej linii między prawem i bezprawiem. Mają do czynienia z posłem, tak samo z gangsterem którzy jednakowo maja prawo w... głębokim poważaniu. Pokazana jest ich bezradność którą odreagowują tak, a nie inaczej. Jakoś się to wszystko kręci do momentu kiedy ginie, w co najmniej tajemniczych okolicznościach, jeden z nich. W morderstwo zostaje wrobiony jego kolega, sierżant Rysiek Król grany fenomenalnie przez Bartłomieja Topę. Po pierwszych kilku minutach miałem zamiar wyjść z kina, nieostre zdjęcia, trzęsące się kadry - ewidentnie film nakręcony telefonem komórkowym - tak myślałem. To dla mnie zbyt nowoczesne i nie zrozumiałe. Myślałem, że przez cały film tak będzie. Dodatkowo, bluzganie (używanie słów niecenzuralnych) w ilościach niesamowitych. Znam te słowa i ich znaczenie, natomiast takiego ich natłoku dawno nie słyszałem. Na szczęście nie wyszedłem z kina. Cały początek filmu nabrał sensu. Akcja filmu bardzo dynamiczna i logiczna. Sierżant Król (Bartłomiej Topa) sam próbuje oczyścić się z zarzutów. Odkrywa prawdę o przestępczych powiązaniach, niestety z najwyższymi szczeblami władzy. Do lekceważenia prawa przez naszych wybrańców Narodu (o parlamentarzystach myślę) jesteśmy już przyzwyczajeni. Tu jednak jest to tak pokazane, że naprawdę... jakbym przy tym był. Nie mogę się rozpisywać nad szczegółami, bo film jest zagmatwany, a nie chciał bym zdradzić czegoś, co mogłoby zakłócić oglądanie tego filmu. Film jest mocny, brutalny i bardzo... prawdziwy. Bardzo dziękuję Panu Wojciechowi Smarzowskiemu, reżyserowi filmu, za pokazanie fragmentu ciemnej strony "mocy", czyli życia w naszej Ojczyźnie. W filmie zobaczymy w małej, ale bardzo, ale to bardzo istotnej roli Macieja Stuhra. Aż się zdziwicie... Bardzo polecam ten film, jednocześnie ostrzegam przed jego brutalnością, ale bez niej film nie był by tak realistyczny. Nie tak dawno byłem na bardzo wydumanym polskim filmie policyjnym "Sęp", reklamowanym jako wybitna produkcja. Niestety nijak się on (ten Sęp) ma do Drogówki. Drogówka - SUPER!!! Stefan Zubczewski Dystrybucja - Nextfilm |
Poprawiony: piątek, 10 stycznia 2014 17:45 |