W mojej wiosce na Mazurach... Drukuj
Wpisany przez Zofia Zubczewska   
czwartek, 15 października 2015 21:53

W mazurskim Wojnowie się dzieje...

W mojej wiosce na Mazurach, grupa kobiet postanowiła skorzystać z reklamowanych funduszy pomocowych i zmienić swoje otoczenie. Wojnowianki, bo tak się nazwały, napisały projekt. Pierwsze podejście nie przyniosło pozytywnego rezultatu.

Wniosek oceniono dobrze, jednak do szczęścia zabrakło paru punktów. Jakby to powiedzieć, operacja się udała ale pacjent zmarł. Kiedy uruchomiono program Funduszy Inicjatyw Obywatelskich na rok 2015, kobitki pod wodzą sołtysa napisały następny projekt pod hasłem ,,Wojnowo, wieś wyjątkowa,,. Tym razem udało się i projekt uzyskał dofinansowanie.

 


Z przyznanych środków, zrealizowano już wiele planowanych zadań. Przede wszystkim uporządkowano otoczenie ,,martwej świetlicy. Została odnowiona elewacja budynku, wyremontowano ogrodzenie i rekultywowano trawnik. Na frontowej ścianie budynku zostanie powieszona wielkoformatowa tablica (jest w realizacji), przypominająca mieszkańcom, a informująca turystów, że Wojnowo, z powodu swojej historii, to rzeczywiście wieś wyjątkowa. Tu klikająć znajdziesz info. o historii Wojnowa
Wyjątkowa, bo tu na przestrzeni historii zetknęły się trzy narody (rosyjski, niemiecki i polski), trzy religie (prawosławie, ewangelizm i katolicyzm) oraz trzy kultury ( ruska, niemiecka i... kurpiowska). Walory przyrodnicze, także są wielkim atutem tej miejscowości. Doceniło to wiele osób, a kilka rodzin osiedliło się tu na większą część roku. Tu klikając znajdziesz wspomnienie, o tym jak trafił do Wojnowa i jak je pokochał, naszego nieżyjącego już kolegi - Ryszarda Gałeckiego

Z inicjatywy tej grupy osób, przy zaangażowaniu i współpracy wielu innych zorganizowano spotkania i pikniki, w czasie których było twórczo i wesoło. W czerwcu kobitki ,,puszczały wianki,, , w lipcu pod egidą sołtysa odbył się piknik wiejski. W sierpniu razem ze Stowarzyszeniem Przyjaciół Wojnowa zorganizowano festyn z okazji Święta Konika Polskiego. Mieszkańcy, zaproszeni goście i licznie przybyli turyści mogli skorzystać z proponowanych atrakcji. Lato pożegnano piknikiem rodzinnym z pieczeniem ziemniaków i wesołą zabawą.


,,Uśpiona,, do tej pory świetlica zaczęła wracać do życia. Wyporządkowano jej pomieszczenia, odświeżono ściany. Zostały powieszone wystawy fotograficzne dokumentujące przeszłość i teraźniejszość Wojnowa. W jesienne i zimowe wieczory będą w niej prowadzone spotkania dzieci i dorosłych, starych i młodych.
Okazało się, że w życiu nie ma rzeczy łatwych. Jednak warto, włożyć trochę trudu i zaangażowania, aby móc zmieniać swoje otoczenie.

W imieniu ,,Wojnowianek", Stowarzyszenia Przyjaciół Wojnowa, zapraszamy do Wojnowa na Mazurach. Jest gdzie spać, bo kilka gospodarstw agroturystycznych dysponuje niezłą bazą noclegową. W sezonie mamy też "Pierożkarnię" oferującą pyszne domowe pierogi. Jest cerkiew i molenna (to też cerkiew ale starowierska), dwa klasztory (Prawosławny - czynny i Starowierski - gdzie jest odrestaurowana kaplica i aktualnie Muzeum Ikon). W Klasztorze Starowierów zadomowił się chyba na stałe Klub Fotografii Prasowej SDP z Warszawy, ze swymi wystawami fotograficznymi. Są kajaki, rzeka Krutynia, życzliwi mieszkańcy i ... my. Zapraszamy!!!

Babcia Polka


 

Poprawiony: czwartek, 15 października 2015 22:47