Kolacja z muzyką Drukuj Email
Wpisany przez Wojciech Wójcicki   
wtorek, 31 marca 2009 21:28

Kolacja z muzyką

 

Zaczęły się one (te kolacje) jakieś trzy lata temu, gdy najstarsza dziewczyna z naszej ośmioosobowej paczki przeszła na wcześniejszą emeryturę i zrobiła porządki w swojej piwnicy. 

Odkryła w niej stary adapter oraz spory zbiorek „czarnych” płyt.  Przytaszczyła to wszystko do mieszkania, adapter działał, a płyty? Płyty zabrzmiały po prostu bosko. Wyciskają łzy z oczu i przywołują najpiękniejsze, najzabawniejsze wspomnienia młodości. Zaprosiła nas na kolację z niespodzianką. Tą niespodzianką była właśnie muzyka ze starych płyt.  Okazało się, że każdy z nas przechowuje jakieś płyty. Następną kolację zjedliśmy więc w moim domu, a ja zaprezentowałem moje i mojej żony ulubione piosenki. Od tamtej pory spotykamy się na „Płytowych kolacyjkach”, wydawanych mniej więcej raz w miesiącu kolejno przez członków naszej paczki. Bawimy się świetnie, ale także uczymy się, gdyż obecnie wiele starych zespołów wraca na estrady nagrywając nowe płyty, można je więc porównywać ze starymi, ponadto można kupić wiele książek opowiadających o życiu dawnych idoli muzyki młodzieżowej, a także o zjawisku społecznym jakim stała się ta muzyka.  Jest o czym gadać, jest co wspominać                

                                                       Wojciech Wójcicki z Warszawy

 

 

 

Poprawiony: piątek, 10 stycznia 2014 19:02