Czar prosto z czarki. Krótki przewodnik po zielonej herbacie
Wpisany przez S.Z.   
poniedziałek, 07 stycznia 2019 11:35

Czar prosto z czarki. Krótki przewodnik po zielonej herbacie

Czy zdarzyło ci się kiedyś dyskutować o wyższości herbaty nad kawą lub vice versa? Otóż statystyki od dawna nie pozostawiają wątpliwości. Herbata – zwłaszcza zielona - to drugi najczęściej wybierany napój na świecie, zaraz po poczciwej wodzie. O osobie pozbawionej talentu kulinarnego mówimy, że przypali nawet wodę na herbatę – a jednak zaparzenie idealnej filiżanki nie jest takie proste! Jak to zrobić, żeby wyciągnąć z herbaty jak najwięcej smaku?


 

Zielona herbata cieszy się doskonałą opinią od tysięcy lat. Nic więc dziwnego, że na sklepowych półkach mamy do wyboru wiele jej odmian i opcji smakowych. Nim jednak przejdziemy do szczegółów, warto przypomnieć sobie, na czym polega jej sekret. Herbaty zielone, białe i czarne pochodzą z tej samej rośliny – ciepłolubnego krzewu Camellia sinensis. Za kolor herbaty odpowiedzialny jest ten sam proces, który sprawia, że nadgryzione jabłko brązowieje, a domowe guacamole zamienia się w mało apetyczną breję. Liście herbaty zaczynają się utleniać niemal natychmiast po zerwaniu z krzewu, więc w celu zachowania ich zielonego koloru i rześkiego smaku należy działać szybko, poddając je suszeniu.
Ponieważ wszystkie rodzaje herbaty pochodzą z jednej rośliny, o poszczególnych ich cechach decyduje dużo ciekawych czynników. Rodzaj gleby, warunki atmosferyczne, poziom nasłonecznienia... to wszystko odbija się na smaku ulubionego naparu. Smakosze herbaty opisują ten szlachetny trunek w podobny sposób, jak poszukujący rozmaitych „nut” i „bukietów” miłośnicy wina. Nie trzeba jednak być znawcą herbaty, by umiejętnie ją dobrać i zaparzyć. Aby wynieść swój codzienny kubek zielonej herbaty na wyższy poziom, wystarczy trzymać się kilku prostych reguł.
1. Im większe liście, tym więcej smaku! Zielona herbata w wydaniu ekspresowym świetnie się sprawdzi wszędzie tam, gdzie nie mamy możliwości zaparzenia herbaty liściastej. Warto jednak poznać zalety tzw. „sypanej”, gdyż rozwijające się swobodnie duże liście herbaty gwarantują bogatszy aromat. Nic nie stoi na przeszkodzie, by w pracy cieszyć się wygodnymi herbatami w torebkach, jak np. ekspresowa Green Tea Original od Ahmad Tea London, a w domowym zaciszu postawić na eksperymenty z parzeniem herbaty liściastej.
2. Zielona herbata wymaga dużo niższej temperatury, niż czarna. Warto więc odczekać kilka minut po zagotowaniu wody, aby wystygła do temperatury 60-85 stopni. Wedle zasady, herbatę liściastą wysokiej jakości – jak np. wytrawna herbata Gunpowder od Ahmad Tea London – należy parzyć krótko (poniżej trzech minut) i w niskiej temperaturze, za to przy użyciu większej ilości liści. Taką herbatę z powodzeniem można zaparzyć ponownie, uzyskując nieco subtelniejszy napar.
3. Nie przejmuj się drogim sprzętem. Specjalne czarki, siteczka i czajniki ułatwiają życie wielu miłośnikom herbaty. Nie są jednak konieczne, by zaparzyć idealną filiżankę. Wręcz przeciwnie – często najprostsze rozwiązania spisują się najlepiej! Wsyp do naczynia niewielką ilość liściastej herbaty (ok. łyżeczki na filiżankę), zalej wodą i ciesz się widokiem rozwijających się liści. Za siteczko posłużą ci twoje własne usta!
Ostatnią kwestią, szczególnie istotną w sezonie „prezentowym”, jest trwałość herbaty. Nie odkładaj jej „na specjalną okazję”! Zielona herbata smakuje najlepiej, gdy jest świeża. Jej zegar zaczyna tykać w chwili, gdy otworzysz hermetyczne opakowanie. Jeśli masz więc zwyczaj raczenia się wyjątkowo dobrą odmianą jedynie „od święta”, czas na zmianę przyzwyczajeń! Zamiast mnożyć zapasy, rozkoszuj się herbatą jak najczęściej – skorzysta na tym cały twój organizm.
Więcej informacji znaleźć można na stronie www.ahmadtea.pl
Wszystkie produkty dostępne na stronie www.sklep.smacznego.pl

/źródło - /

Poprawiony: poniedziałek, 07 stycznia 2019 11:42