"Mamut" - recenzja Drukuj Email
Wpisany przez Gaina   
czwartek, 13 stycznia 2011 19:01

„Mamut” - recenzja 

 

Pod tym tajemniczym tytułem kryje się piękna, chwytająca za serce opowieść o tym, co w życiu najważniejsze i jak bardzo trudno nam to dostrzec w naszym szalonym, pokręconym świecie.

altW Nowym Jorku mieszka kochająca się rodzina. Ellen (gra ją Michelle Williams, nominowana do Oscara za „Tajemnicę Brokeback Mountain”) jest chirurgiem, a jej mąż Leo (Gael Garcia Bernal, „Dzienniki motocyklowe”) twórcą gier komputerowych. On właśnie wyjeżdża do Tajlandii, by podpisać kontrakt na 45 milionów dolarów. Robi to niechętnie, bo wolałby zostać i bawić się z siedmioletnią córeczką Jackie. Dziewczynką zajmuje się jednak przeważnie nie któreś r rodziców, lecz niania Gloria, która przyjechała z Filipin. Niania  zostawiła w domu swoich dwóch małych synków, którzy strasznie za nią tęsknią i wciąż błagają, by wróciła. Ale z kolei jej matka, opiekująca się chłopcami na Filipinach mówi w każdej rozmowie telefonicznej, że uczucia dzieci są nieważne, a zarobione w Ameryce pieniądze zapewnią im lepszy start i szczęśliwsze życie.

Ellen z ogromnym zaangażowaniem ratuje w szpitalu chore dzieci. Tymczasem jej własna córka, wciąż bez matki, przywiązuje się coraz bardziej do niani. A w tym samym czasie na Filipinach synek Glorii omal nie ginie, gdy próbuje zarobić pieniądze, by mama mogła wrócić do domu. Zaś Leo, wciąż pozostający w Tajlandii tak bardzo tęskni za ukochaną rodziną podczas przedłużających się negocjacji, że szuka pocieszenia u tajlandzkiej prostytutki. A ta z kolei spędza z nim czas, zamiast utulić do snu swą maleńką córeczkę, której śpiewa kołysankę… przez telefon. Słowem, każdy rodzic jest nie tam, gdzie powinien być i robi nie to, co chciałby. Nie tylko biedacy z trzeciego świata, ale i milioner z Nowego Jorku nie jest w stanie żyć tak, jak dyktuje mu serce. Miałam ochotę do nich wszystkich krzyknąć: Obejrzyjcie się za siebie! Ellen, zajmij się przede wszystkim własnym dzieckiem, Glorio, wracaj do synków, Leo, dlaczego nie jesteś z rodziną! Tylko że jednocześnie zdałam sobie sprawę, że wszyscy tak cały czas postępujemy, pozwalając, by uciekały nam najpiękniejsze chwile. I nie ma powrotu do tych cudownych dni, gdy dzieci były małe i zabawne, żona taka młoda i śliczna, a mąż tak pociągający. Co zrobić, by nie żałować na starość, że przegapiło się to, co najważniejsze?

Twórcą filmu jest młody szwedzki reżyser i scenarzysta Lukas Moodysson. Jego filmy wzruszają, przekonują szczerością, choć na pewno nie olśniewają bystrością akcji. Dają jednak sporo do myślenia i nie sposób szybko je zapomnieć. A tytułowy mamut, którego kości użyto do wykonania paskudnego, szpanerskiego długopisu dla snobów to symbol tego, jak szybko przemijamy i namacalny dowód na to, że łatwo możemy „wyginąć”.

Gaina

   

Dystrybucja – Kino Świat

 

Poprawiony: piątek, 10 stycznia 2014 17:06