Nowy SUPer sport dla miłośników wody! Drukuj Email
Wpisany przez S.Z.   
sobota, 21 lipca 2018 08:50

Nowy SUPer sport dla miłośników wody!

Joga na wodzie, połączenie kajakarstwa z surfingiem, wędrówka po wodzie, najnowszy sposób pływania na desce - o czym mowa? O podbijającym świat Stand Up Paddle’u, czyli sporcie wodnym, który można uprawiać na każdym akwenie, bez względu na warunki, wiek i poziom zaawansowania.


Jak to się zaczęło

Stand up Paddle (SUP), czyli poruszanie się po wodzie na płaskiej desce przy pomocy wiosła, był znany już tysiące lat temu na wielu kontynentach. Obecna forma służy do wielu celów, takich jak wyścigi, wycieczki po wodzie, uprawianie jogi czy łowienie ryb. A została wymyślona w XX wieku jako połączenie surfingu z kajakiem przez instruktorów surfingu z Hawajów, którzy podążali w ten sposób za swoimi podopiecznymi.

Dlaczego właśnie SUP?

Sport ten mogą uprawiać absolutnie wszyscy. Dorośli i dzieci, zawodowcy i amatorzy. Jeśli próbowałeś już windsurfingu, surfingu czy kite’a i szukasz nowych wrażeń, koniecznie wypróbuj SUP, który daje niepowtarzalny kontakt z przyrodą. Stojąc na desce, lekko odpychając się wiosłem i wsłuchując się w dźwięki natury, można eksplorować wybrzeże, przybijać do trudno dostępnych miejsc, a nawet wpływać do jaskiń! Nie potrzeba wiatru, więc każdy akwen będzie dobry. Ale SUP jest także świetny do łapania fal, więc idealnie nadaje się też do szaleństw choćby w Zatoce Helskiej. To również wspaniały sposób na rozpoczęcie przygody z deską i oswojenie dziecka z wodą. I wreszcie: to doskonała siłownia na świeżym powietrzu, bo pracuje 100% mięśni!

Czego potrzebujemy?

Na pewno specjalnej szerokiej deski, o dużej wyporności, z grubego i odpornego na uszkodzenia materiału. Do wyboru mamy deski pneumatyczne i sztywne. Deski pneumatyczne, czyli takie, które trzeba pompować, są idealne dla początkujących, ponieważ zapewniają dobrą przyczepność, a jednocześnie są lekkie i wygodne do przenoszenia. Pamiętajmy, że im mocniej napompowany jest SUP, tym będzie bardziej stabilny i będzie miał lepszy ślizg. Doświadczeni paddleboardziści powinni sięgnąć po sztywną deskę o dużej powierzchni, której budowa pozwala na lepsze osiągi na wodzie. Zarówno deski pneumatyczne, jak i sztywne wyposażone są w wiele udogodnień, które zapewniają komfort pływania: profilowany kształt, stateczniki czy kątowniki na krawędzi do poprawy ślizgu i przyczepności. Przed zakupem zastanówmy się, w jaki sposób będziemy transportować deskę oraz czy chcemy pływać na spokojnych wodach, czy na falach. Bogaty wybór desek i sprzętu do SUP-u oferuje np. sieć sklepów sportowych Decathlon. Tam też możemy skonsultować się z doświadczonym sprzedawcą.

Drugim niezbędnym elementem wyposażenia jest profilowane wiosło (pagaj), które powinno być lekkie i regulowane, tak żeby można było je dopasować do wzrostu. Dodatkowym udogodnieniem będzie możliwość jego składania. Zaopatrzmy się też w wygodną kamizelkę asekuracyjną, przyda się też do innych sportów wodnych. A jeśli będziemy pływać po zimniejszych akwenach, wybierzmy piankę, która zapewni ciepło i ochroni przed otarciami. Najważniejsze, aby strój nie krępował ruchów, był wygodny i łatwo się zdejmował. Będziemy też potrzebować leasha, czyli elastycznej smyczki, która pozwoli nam na przypięcie się do deski.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Przed wypłynięciem trzeba pamiętać o paru sprawach, aby zapewnić sobie maksymalne bezpieczeństwo. Przede wszystkim sprawdźmy stan leasha, aby po upadku deska nie odpłynęła w nieznane. Jeśli pływamy w tłoku, uważajmy na innych i przestrzegajmy zasad pierwszeństwa. Naukę zacznijmy od płaskich akwenów i przed wskoczeniem na fale zdobądźmy niezbędne doswiadczenie. I przede wszystkim: jeśli oddalamy się od brzegu, załóżmy kamizelkę asekuracyjną o zwiększonej wyporności.

/źródło - Kuźnia PR/