Ocenianie - zabija potencjał? |
Wpisany przez S.Z. |
poniedziałek, 21 maja 2018 15:46 |
Ocenianie – zabija potencjał?Ocenianie. To ono zabija potencjał i gasi najjaśniejsze iskry. Pewnie i tobie nieraz zdarzyło się zrobić coś, czego sama nie pochwalasz, na przykład zjeść wieczorem, po dniu pełnym emocji, cały kubeł lodów. Ale czy to naprawdę oznacza, że jesteś grubaską i łasuchem? W codziennym życiu takich epitetów pada wiele, czasem zupełnie wyrwanych z kontekstu, część z nich powoduje, że czujemy się źle, ale – jako dorośli – potrafimy obrócić je w żart, czy zwyczajnie zracjonalizować. „Przecież zjedzenie większej ilości słodyczy raz do roku jeszcze nie oznacza, że jestem łasuchem!”. Gorzej, gdy słyszy je dziecko, które jak gąbka chłonie wszystko
Kiedy maluch słyszy „Jesteś do niczego!” w odpowiedzi na to, że źle pościelił łóżko, nie zrozumie, że chodzi tylko o nieodpowiednio wykonane zadanie, ale uzna, że faktycznie do niczego się nie nadaje i nawet tak błahej rzeczy, jak posłanie łóżka, nie potrafi wykonać. Ważne jest, by rodzice przykładali wagę do komunikatów formułowanych do dziecka. Mają oni największy wpływ na kształtowanie jego osobowości. To przede wszystkim od nich zależy, czy będzie ono pewne siebie, samodzielne i zdolne do podejmowania decyzji. Dziecko, u którego od najmłodszych lat kształtowało się zdrowe poczucie wartości w przyszłości będzie otwarte, optymistyczne, ufne i z lekkością przejdzie przez życie. Ważne, by pracować nad tym od najmłodszych lat (już od niemowlęctwa!) w domu, ale i zwracać uwagę na personel placówek, pod których opiekę oddajemy malucha (mamy tutaj na myśli żłobki, przedszkola, wreszcie szkoły). Dziecko, które często słyszy (od rodziców czy opiekunów), że jest beznadziejne o wiele ciężej przejdzie przez życie – w obawie o odrzucenie, wykpienie i krytykę. Nie wykształtuje sobie także umiejętności wyciągania faktów w oderwaniu od oceny własnego ja. Jeśli zatem mały Jaś w dzieciństwie słyszał, że jest głupi, to jako dorosły Jan ciężko będzie mu przyznać, że choć jedno zadanie na 10 zrobił źle, to po prostu się pomylił. Jan ponownie uzna, że jest bezwartościowym dorosłym. Agnieszka Dudka – psycholog współpracująca z Kameralnym Żłobkiem BeBaby, której najwięcej radości przynosi możliwość towarzyszenia ludziom w odkrywaniu ich potencjału i pokonywaniu barier w rozwoju. Uważa, że nie da się prowadzić satysfakcjonującego życia – ani osobistego, ani zawodowego – bez rozpoznania własnych wartości i potrzeb, właściwego ich komunikowania otoczeniu oraz podążania za nimi. Wspiera osoby, z którymi współpracuje, w rozwoju umiejętności rozmawiania, motywacji i radzeniu sobie ze stresem. /źródło - / |