Wysiłkowe nietrzymanie moczu. Nie wstydź się! Wylecz! Drukuj Email
Wpisany przez S.Z.   
niedziela, 12 lutego 2017 12:04

Wysiłkowe nietrzymanie moczu. Nie wstydź się! Wylecz!

Do tej krępującej sytuacji może dochodzić podczas kichania, kaszlania, szybkiego marszu, wchodzenia po schodach czy schylania się. Wysiłkowe nietrzymanie moczu (WNM), bo o nim mowa, może dotyczyć każdego – zarówno kobiet jak i mężczyzn. Jednak kobiety narażone są na tę dolegliwość znacznie częściej. Niezależnie od płci, większość chorych wstydzi się mówić o swoim problemie i latami stara się go ignorować. Tymczasem, by pozbyć się tej przykrej przypadłości w wielu przypadkach wystarczą np. odpowiednio dobrane ćwiczenia fizyczne. W pozostałych pomagają metody chirurgiczne.
O wysiłkowym nietrzymaniu moczu, jego przyczynach i sposobach radzenia sobie z nim mówi dr n. med. Tomasz Radomański z prywatnego Szpitala Żagiel Med w Lublinie.

WNM – co to takiego?
Nietrzymanie moczu to niekontrolowany wyciek moczu z pęcherza moczowego. Ta przypadłość, przez wielu chorych traktowana jako wstydliwa, spowodowana jest uszkodzeniem, w szerokim znaczeniu, tkanki łącznej. Przekłada się ono na niewydolność więzadeł i powięzi miednicy, których celem jest utrzymywanie narządów, w tym cewki moczowej i pęcherza moczowego, w prawidłowym położeniu. Prowadzić to może do niewydolności aparatu zamykającego pęcherz moczowy. – tłumaczy dr Radomański. W tej sytuacji wykonywanie codziennych czynności, które wymagają choćby niewielkiego wysiłku, kończy się wyciekiem moczu. Nie jest to jednak przypadłość, z którą trzeba żyć długie lata...

Ćwiczenia dobre na wszystko.
Gdy choroba nie jest mocno zaawansowana, w pierwszej kolejności można spróbować ćwiczeń wzmacniających mięśnie dna miednicy – tzw. ćwiczenia mięśni Kegla. W wielu przypadkach dzięki regularnym ćwiczeniom można osiągnąć znaczną poprawę stanu zdrowia, a nawet całkowicie się wyleczyć. – mówi dr Radomański. Podkreśla jednak, że aby efekt był trwały, ćwiczenia trzeba kontynuować również w momencie, gdy pozbędziemy się problemu nietrzymania moczu.

Jeśli to infekcja?
Nietrzymanie moczu może być wywołane również przez różnego rodzaju infekcje układu moczowego. Zakażenie bakteryjne należy leczyć odpowiednimi środkami farmakologicznymi. Dodatkowo, warto przyjmować dużo płynów, które pomogą wypłukać bakterie z organizmu. – radzi dr Radomański. Ważnym elementem leczenia jest zakwaszenie moczu, ponieważ środowisko kwaśne nie sprzyja rozwojowi drobnoustrojów. Służą temu kwaśne napoje np. sok z czarnych porzeczek, a także preparaty zakwaszające zawierające np. żurawinę. Ważnym elementem domowego sposobu leczenie zapalenia jest ogrzewanie okolicy pęcherza za pomocą termofora. Dzięki wyższej temperaturze poprawie ulega ukrwienie śluzówki, a co za tym idzie zapalenie szybciej ustępuje. – tłumaczy.

Przyczyn jest więcej...
U kobiet nietrzymanie moczu często bywa następstwem przebytych porodów. Podczas porodu dochodzi do sporego napięcia mięśni i powięzi miednicy. Urodzenie dużego noworodka, przebycie kilku porodów lub nieprawidłowo przebiegający poród stanowią czynnik ryzyka i mogą w przyszłość powodować problemy z nietrzymaniem moczu. – mówi dr Radomański. Przyczyniać się do wystąpienia WNM może także menopauza. W okresie przejściowym u kobiety dochodzi do znacznego zmniejszenia stężenia estrogenów, które wpływają na stan aparatu podtrzymującego narządy miednicy – tłumaczy. Wysiłkowe nietrzymanie moczu związane jest także z nadmierną otyłością. Bywa też następstwem zabiegów chirurgicznych w zakresie narządu rodnego, operacji urologicznych, a także chorób układu nerwowego, stosowania niektórych leków. Rozwojowi WNM sprzyjają brak aktywności fizycznej, niektóre choroby takie jak: cukrzyca, niewydolność krążenia czy choroba Parkinsona, a także spożywanie większych ilości alkoholu i palenie tytoniu.

Konsultacja lekarska
Niezależnie od nasilenia dolegliwości, nie należy lekceważyć objawów nietrzymania moczu i skonsultować się z lekarzem. Po dokładnym zebraniu wywiadu, badaniu ginekologicznym czy urologicznym oraz wykonaniu odpowiednich badań wspólnie z pacjentem ustalony zostanie sposób postepowania. Leczenie operacyjne jest, jak zawsze, ostatecznością. Decyzję o operacji podejmuje się w sytuacji znacznego nasilenia objawów. – podkreśla dr Radomański i dodaje, że istnieje kilka metod operacyjnych leczenia WNM. Na ich wybór wpływają m.in. wiek pacjenta, jego ogólny stan zdrowia, prowadzony tryb życia oraz przebyte zabiegi operacyjne.

Współczesne metody operacyjne.
Obecnie najbardziej rozpowszechnioną techniką operacyjną w leczeniu WNM jest zabieg polegający na wszczepieniu syntetycznej taśmy podpierającej cewkę moczową. Obecność taśmy pod cewką służy głównie mobilizacji kolagenu w tym miejscu i wytworzeniu trwałego podparcia dla cewki moczowej i pęcherza moczowego. W tym celu, przez nacięcie przedniej ściany pochwy na długości około 2 cm oraz skóry w okolicach obu pachwin, za pomocą specjalnej prowadnicy przeprowadza się syntetyczną taśmę. Pochwę i skórę zszywa się materiałem rozpuszczalnym. Zabieg może być wykonywany w znieczuleniu ogólnym lub przewodowym. Jest mało inwazyjny i trwa do trzydziestu minut. Zaletą jest krótki czas pobytu w szpitalu oraz szybki okres rekonwalescencji – pacjentka może wrócić do domu jeszcze tego samego dnia po zabiegu. Większość kobiet po operacji odczuwa znaczną poprawę w utrzymywaniu moczu.
U niektórych pacjentek na efekty zabiegu trzeba jednak poczekać od kilku dni do około 3-4 tygodni. – zauważa dr Radomański.

Pamiętajmy! Przyczyn nietrzymania moczu może być wiele, dlatego należy jak najwcześniej udać się do specjalisty. Nie wstydźmy się prosić o pomoc, bo problem sam nie zniknie, a pogłębiając się, może jedynie przysporzyć dodatkowych kłopotów w przyszłości. Z pomocą lekarza zdiagnozowane zostaną przyczyny choroby. Tym samym możliwe będzie zastosowanie odpowiednich metod leczenia. A gdy już pozbędziemy się WNM warto zadbać o właściwą higienę życia, zadbać o prawidłową masę ciała, wyeliminować z menu ostre przyprawy, ograniczyć ilość spożywanego alkoholu czy kawy, by problem nie wrócił.

/źródło - /