Bigos Drukuj Email
Wpisany przez Marek z Nidy   

Bigos suuuper…


W domu gotuję ja. Babcia, moja Żona zajmuje się wnukami, choć czasem dopuszczam ją do kuchni. Podam Paniom mój przepis na bigos.

1/2 kg kapusty kiszonej – może być więcej, jeśli spodziewamy się licznych gości – sporo grzybów suszonych ( po uważaniu: bo jedni lubią więcej, a inni mniej ) i jakieś wędzone mięso. Ja kupuję wędzone kości wieprzowe lub wędzone żeberka w moim zaprzyjaźnionym sklepie w Rucianem – Nidzie u „Cwaliny”. Kości wędzone moim zdaniem są lepsze, bo mają mniej tłuszczu niż żeberka, a chodzi przede wszystkim o smak i zapach „wędzonki”. Często na kościach jest sporo mięsa, ale jeśli go nie ma, to dodaję pokrojonej chudej wołowiny, chyba, że użyłem wędzonych żeberek, to wtedy mięsa, że ho, ho. Podlewam całość obficie wodą i duszę, duszę i duszę, uważając, żeby bigosik był stosunkowo „mokry”. Kapusta bardzo chłonie wodę. Czasem podczas gotowania dolewam wodę, gdy widzę, że kapusta ją „wypiła”.  Im dłużej duszę,  tym lepiej. Z przypraw używam pieprzu, majeranku i odrobinę czosnku. To tyle. Nie solę. Soli i tak jest dużo w kapuście. Dobrze jest zamiast wody „podlać” kapuchę rosołkiem czy drobiowym, czy wołowym – obojętne. Jak kapusta zrobi się mięciutka – można jeść. Oczywiście najlepiej po 2-3 dniach. Smacznego
                                                                                                        Marek z Nidy.
 
Poprawiony: sobota, 15 stycznia 2022 17:40