"Nine" Drukuj Email
Wpisany przez Babcia Polka   
czwartek, 28 stycznia 2010 17:55

„Nine”

Oglądałam ten film z ogromną przyjemnością. Wszystko podobało mi się w nim, zwłaszcza aktorzy oraz ich gra, ponadto sposób narracji (nie naśladujący filmików reklamowych), kostiumy, dekoracje (mnóstwo kryształów Svarowskiego), nawet muzyka.

altPiszę nawet muzyka, bo często we współczesnych filmach ilustracja muzyczna jest natrętna i hałaśliwa, utrudnia mi odbiór obrazu.

O czym jest ten film?  O mężczyźnie w średnim wieku, który na naszych oczach dorasta. Idzie mu to jak po grudzie. Inni faceci (jeszcze niedorośli, aczkolwiek niektórzy starsi od niego) w ogóle go nie rozumieją, domagają się, aby był taki jak dawniej, lecz nie jest to już możliwe. Dla otoczenia dorastanie Guida, który jest charyzmatycznym reżyserem włoskim, przejawia się jako załamanie nerwowe. Guido nie może napisać scenariusza, nie może rozpocząć pracy nad nowym filmem, tymczasem producent pobrał już kredyty z banków i nie długo będzie musiał spłacać odsetki … Guido miota się. Próbuje odnaleźć się w swojej dorosłości w czym pomagają mu, ale też przeszkadzają jego kobiety. Siedem kobiet – symboli, ważnych w życiu każdego mężczyzny: matka (Sophia Loren), prostytutka (Fergie), żona (Marion Cotillard), kusicielka (Kate Hudson), przyjaciółka ( Judi Dench), muza (Nicole Kidman) i kochanka ( Penelope Cruz). Osiem -  to główny bohater Guido ( Daniel Day Lewis) a dziewięć - myślę, że jego twórczość.

Ja jako Babcia – Polka przyglądałam się z uwagą aktorkom z naszego pokolenia. Zachwyciła mnie Judi Dech, pamiętna szefowa Bonda. Boże, jak ona wspaniale śpiewała, jak świetnie wyglądała w kostiumie tancerki kabaretowej otoczona kryształami Svarowskiego  i strusimi piórami. Super.

Ucieszyłam się na widok boskiej Sophii, ciągle żywej, ale nie zachwyciłam się nią. Jest odmłodzona na maksa, usiłuje za wszelką cenę ukryć swój wiek, co czasem graniczyło ze śmiesznością.  Judi  Dech była taka jak jest – starsza pani, lekko grubawa, ze zmarszczkami, ale w świetnej, zaskakującej roli dziewczyny z kabaretu Folies Bergereg.

Warto obejrzeć ten film w kinach, gdyż jest to musical z efektownymi scenami tanecznymi. W telewizorze mogą one gorzej wypaść.

Ci którzy dobrze pamiętają „Osiem i pół” Federico Felliniego ( na którym „Nine” się wzoruje) mogą w „Dziewięć” odnaleźć pewne frazy z tamtego filmu. To też jest ciekawe – jakby zaglądanie do czasów naszej młodości…

Babcia Polka   


 Dystrybucja - Kino Świat premiera w Polsce 22 stycznia 2010

Poprawiony: piątek, 10 stycznia 2014 16:47