Suplementacja po porodzie - dlaczego warto? Drukuj Email
Wpisany przez S.Z   
poniedziałek, 06 lipca 2015 11:49

Suplementacja po porodzie – dlaczego warto?


Podczas ciąży niemal każda przyszła mama przyjmuje suplementy diety. Ale czy należy kontynuować suplementację po urodzeniu maluszka? Zdecydowanie tak. Dlaczego? Ponieważ suplementy korzystnie wpływają na zdrowie przyszłej mamy i wspomagają prawidłowy rozwój dziecka. Jak zatem wyposażyć organizm w niezbędne składniki odżywcze? Podpowiadamy z dietetykiem Dianą Wolańską.


Ciąża i laktacja to wyjątkowy czas dla każdej kobiety i jednocześnie wyjątkowy wysiłek dla organizmu. Właściwa dieta w tym czasie to podstawa, ponieważ matki karmiące wymagają zwiększonego zapotrzebowania na większość składników odżywczych (białko, witaminy, mikroelementy). Kobiety w okresie laktacji powinny komponować dietę w taki sposób, aby w miarę możliwości pokryć pełne zapotrzebowanie na niezbędne minerały i wartości odżywcze z myślą o zdrowiu swojego dziecka i swoim. Warto mieć na uwadze, że pełnowartościowe mleko mogą wytwarzać kobiety o różnym stanie odżywienia organizmu, ale odbywa się to kosztem ich zdrowia. Dlaczego? Ponieważ produkcja mleka ma pierwszeństwo przed innymi potrzebami metabolicznymi karmiącej mamy - tłumaczy ekspert programu „Zdrowa ONA" mgr Diana Wolańska, dietetyk.

 
Co należy spożywać w okresie laktacji?
Sposób żywienia świeżo upieczonej mamy powinien zapewnić jej jak najlepsze warunki przebiegu laktacji. Do jadłospisu warto włączyć produkty, które są źródłem (*1):
• węglowodanów złożonych - znajdziemy je w kaszy jaglanej, pęczaku, amarantusie, pieczywie razowym, pełnoziarnistych makaronach, ryżu i warzywach,
• tłuszczu zawierającego głównie wielonasycone kwasy tłuszczowe – kwasy
omega-6 i omega-3 - ich źródłem są: oleje – rzepakowy, oliwa z oliwek, lniany, słonecznikowy, kukurydziany i sojowy; orzechy, ryby morskie,
• białek pochodzenia zwierzęcego i roślinnego - dostępne są w mięsie i jego przetworach, rybach, jajach oraz nasionach strączkowych,
• witamin i składników mineralnych (kwas foliowy, żelazo, magnez, wapń, witamina D itp.), których źródłem są przede wszystkim warzywa i owoce, produkty pełnoziarniste, chude przetwory mleczne, chude mięso, ryby morskie i jaja.


Jak uzupełniać niedobory?
Według badania opinii przeprowadzonego na zlecenie portalu „Zdrowa ONA" 48,8% kobiet uważa, że podczas laktacji należy unikać spożywania przede wszystkim orzechów ze względu na ryzyko wystąpienia alergii. To samo badanie pokazuje, że karmiące kobiety wykluczają również z diety owoce cytrusowe (46,8%), kakao i czekoladę (38,6%) oraz nabiał (19%)(*2). Przekonanie o konieczności stosowania diet eliminacyjnych w czasie laktacji może skutkować niedoborami składników odżywczych, które osłabiają przede wszystkim organizm karmiącej matki. Jest to szczególnie widoczne w przypadku wapnia. Matka karmiąca powinna codziennie spożywać z dietą około 1000 – 1300 mg wapnia. Niska ilość wapnia w diecie matki nie ma wpływu na jego zawartość w mleku, ale może niekorzystnie wpłynąć na gęstość kości matki, co może zwiększać ryzyko wystąpienia osteopenii i osteoporozy. Naturalnym źródłem tego pierwiastka są mleko i produkty mleczne, ciemnozielone warzywa i rośliny strączkowe, a także suszone owoce, orzechy i drobnokościste ryby – śledzie, sardynki i szprotki.
Warto też zwrócić uwagę na kwasy omega-3. Powód? Ich niedobór powoduje spadek odporności karmiącej mamy i wpływa na obniżony nastrój, co zwiększa ryzyko wystąpienia depresji poporodowej. Kwasy omega-3 są składnikami, których zawartość zależy od diety matki. Znajdziemy je głównie w tłustych rybach (makrela, łosoś, sardynki) oraz wodorostach. Można również znaleźć je w orzechach, migdałach, pestkach dyni, siemieniu lnianym, a także w olejach: rzepakowych i lnianym.
Mamie w okresie laktacji trudno jest też zaspokoić zapotrzebowanie na jod, który jest jedynym źródłem dla niemowląt. Niedobór jodu prowadzi do zaburzeń rozwoju psychomotorycznego oraz do zespołu nadaktywności ruchowej (ADHD) z zaburzeniami uwagi. Naturalnym źródłem tego pierwiastka są ryby i owoce morza, a także niektóre gatunki wód mineralnych oraz sól jodowana, z którą jednak nie należy przesadzać.


Jak zapewnić prawidłowy rozwój dziecka?
Magnez oraz witamina D są kluczowymi pierwiastkami w organizmie dziecka. Pierwszy odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, wspomaga reakcje odpornościowe i przeciwdziała infekcjom. Drugi zaś jest niezbędny dla zdrowych i mocnych kości. Niedobór witaminy D prowadzi do krzywicy i nieprawidłowego rozwoju układu kostnego. Jak zatem zapewnić dziecku prawidłową podaż magnezu i witaminy D w organizmie? Przede wszystkim należy zadbać o dobrą i zbilansowaną dietę. Mamy karmiące powinny jeść produkty bogate w magnez (razowe pieczywo, kasza gryczana, ryż, warzywa strączkowe, kakao i czekolada) oraz witaminę D (ryby, żółtka jaj i produkty mleczne). Jednak najlepszym źródłem witaminy D jest słońce, dlatego każdej młodej mamie radzi się, by jak najwięcej czasu spędzała z dzieckiem na świeżym powietrzu.
Bardzo ważne jest, by codzienna dieta matek karmiących i ich dzieci zawierała wyżej wymienione składniki odżywcze. Niestety, w wielu przypadkach, z powodu nieprawidłowego odżywiania, dzienne zapotrzebowanie na te składniki nie jest pokrywane. Warto zatem zadbać o zbilansowaną dietę oraz suplementację składników niedoborowych. Swoim pacjentkom wówczas polecam suplementy stworzone pod specjalne potrzeby kobiet karmiących np. Folik Mama 2-3 Trymestr Laktacja. Nie zapomnijmy, by suplementację skonsultować z lekarzem prowadzącym – wyjaśnia ekspert programu „Zdrowa ONA" mgr Diana Wolańska, dietetyk.

 

/źródło - /