Sernik "pyszota"

Obiecałem Wam drogie Babcie (patrz tekst Święta, Święta i po Świętach) przepis na sernik który zrobiła moja córka na Święta właśnie. Oto on.

PRODUKTY

1 kg twarogu mielonego (gotowy już zmielony można kupić w kubeczku Piątnicy)

7-8 jajek

1 szklanka cukru (najlepiej pudru)

2 łyżki mąki ziemniaczanej ( jeśli jej nie mamy może być kasza manna)

1 paczuszka cukry waniliowego

Posiekane orzechy włoskie (wg uznania)

Rodzynki (wg uznania)

Kandyzowana skórka pomarańczowa (wg uznania)

Jeśli ktoś lubi to może zastosować także jakieś esencje zapachowe np. rumową

WYKONANIE

 Oddzielamy żółtka od białek. Białka można ubić na sztywną pianę ale nie koniecznie. Żółtka należy utrzeć z cukrem tak by powstał puszysty kogel – mogel. Utarte jajka połączyć z mielonym twarogiem i ubitym białkiem (lub po prostu z białkiem). Dość dokładnie wymieszać wsypując bakalie. Tak przygotowaną masę wlać na blachę uprzednio wyłożoną papierem pergaminowym. Całość wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 – 200 stopni i pieczemy to ok. 1 godziny. Jak wierzch sernika się mocno, podkreślam MOCNO zarumieni to sernik jest gotowy. Spróbujcie. Powiadam Wam – PYCHA. Bez żadnego ciasta po prostu samo zdrowie. Smacznego!
 

Dziadek Funio