Historia pachnąca cynamonem, imbirem i goździkami Drukuj Email
Wpisany przez S.Z   
niedziela, 16 listopada 2014 15:08

Historia pachnąca cynamonem, imbirem i goździkami


Gdy temperatura spada poniżej 10 stopni, zachodzi w nas pewna zmiana mentalna. Między innymi objawia się to nowymi preferencjami smakowymi. Ciągnie nas do przypraw, które wyrosły na gorącej ziemi. Nie brońmy się przed tym!


Cynamon...
Wysuszona kora cynamonowca odkrywała swe cenne właściwości już przed starożytnymi. Cynamon historycznie pochodzi z Cejlonu. Na inne obszary rozprzestrzenił się, gdy z obawy, że źródło tak pożądanej przyprawy w końcu zostanie wykarczowane do cna - zaczęto uprawiać cynamonowce.
Początkowo, handlem cynamonem zajmowali się Wenecjanie. Gdy tylko Vasco da Gama odkrył morską drogę do Indii - masowo ruszyły na Cejlon wyprawy Portugalczyków. W XVI w. zapanowała "gorączka cynamonowa" - całe tony przyprawy płynęły do Lizbony. Potem monopol na cynamon przejęli jeszcze Holendrzy, po nich Anglicy. Zawsze budził emocje, pożądanie, bywał droższy od złota. Dlaczego?
• Bo rozgrzewa - poprawia ukrwienie narządów, oblewa ciepłą falą od środka.
• Jest afrodyzjakiem -bo, patrz wyżej + ten niezwykły zapach!
• Ma działanie bakteriobójcze i przeciwzapalne - organizm nieco instynktownie łaknie go w okresie przeziębień.
• Wspaniale dopełnia smak potraw - w Polsce nie wyobrażamy sobie bez niego szarlotki, Francuzi dodają go do mięs, a Włosi nawet do... zupy fasolowej ;-)
Goździki...
Zanzibar, Tanzania, Madagaskar, Sri Lanka, Seszele... Ręka w górę, kto chciałby tam teraz być! ;-) To, między innymi, tam rosną drzewa goździkowe, których wysuszone pąki kwiatowe cieszą nas aromatem w zimniejszych obszarach globu.
Starożytni Chińczycy żuli goździki, by zapobiec bólowi zębów i odświeżyć oddech. Może warto porzucić "sztuczne" pudrowe miętusy dla tak naturalnego rozwiązania? ;-)
Co ciekawe - 50% całej światowej produkcji goździków zużywa Indonezja. I to w przemyśle tytoniowym! Kto tam był, pewnie kojarzy charakterystyczny aromat z restauracji, biur, środków komunikacji. Goździkowe papierosy są wszechobecne. My, oczywiście, nie zachęcamy do pójścia w tą stronę. Wszakże goździki mają tyle fantastycznych właściwości poza tym obszarem...
• Wymiatacze wolnych rodników - spowalniają proces starzenia się.
• Poprawiają odporność - dzięki właściwościom dezynfekującym.
• Ciepły, pobudzający bukiet zapachowy - zakończony wyraźnym pazurem pikanterii.
• Kulinarnie - dopełniają smaki słodko-kwaśne, nadają wyrazistości kompotom, marynatom, sosom. Niektórzy nie omieszkają dodawać ich również do mięs.
Imbir...
Ostry, aromatyczny, orzeźwiający, pobudzający. Znany w medycynie od tysięcy lat. Nie występuje już w stanie naturalnym. To roślina od tak dawna rozmnażana jest przez podział kłączy, że przestała już wydawać owoce. W stanie dzikim występowała niegdyś w Azji i Australii.
To właśnie z medycyny i kuchni azjatyckiej znamy imbir najlepiej. Uwielbiamy ten pocisk orzeźwienia, który aż szczypie w nos i rozlewa się ciepłym strumieniem po ciele.
Jak działa imbir?
• Poprawia krążenie i natychmiast oblewa falą ciepła.
• Wyostrza zmyły i bystrość umysłu - przydatne w stanie jesiennej melancholii.
• Leczy przeziębienia - dzięki właściwościom przeciwzapalnym.
• W kuchni - Azjaci nauczyli nas stosować imbir od mięs, poprzez warzywa i owoce, po desery. Wspaniale podkreśla smak zup, błyskawicznie rozgrzewa w herbatce.
Dla spotęgowania wrażenia szybkiej poprawy nastroju, rozgrzania całego ciała po końcówki palców i przepędzenia stanu przeziębieniowej "niewyraźności" - warto zastosować kompilację wszystkich, wyżej wymienionych, cudownych składników.
Grzane wino z przyprawami korzennymi, ciasta, ciasteczka, ciepłe zupy, nalewki... a może również kosmetyki? Prosimy bardzo! ;-)

Linia rozgrzewająca PAT&RUB
Co powiecie na poprawiającą krążenie w skórze, cudownie rozgrzewającą ciało i pobudzającą zmysły naturalną kompozycję olejków z cynamonu, imbiru i goździków? Do tego towarzystwo innych, tylko i wyłącznie naturalnych składników - roślinnych maseł, olejów i innych substancji nawilżających i natłuszczających... W sam raz na jesień i zimę!
Pobudzający poranek: szybki prysznic z Rozgrzewającym żelem myjącym i pielęgnacja Rozgrzewającym balsamem do ciała, który błyskawicznie nawilża i wchłania się z szybkością odpowiednią dla odliczonego co do minuty czasu przed wyjściem z domu.
Rozpalający zmysły wieczór: aromatyczna kąpiel z Rozgrzewającym olejkiem do kąpieli, rozpieszczenie skóry korzennymi przyprawami z Rozgrzewającym masłem do ciała lub zmysłowy masaż przy użyciu Rozgrzewającego olejku do ciała.
Przynajmniej raz w tygodniu: odnawiający skórę, pobudzający, cudownie nawilżający i natłuszczający, a przy tym całkowicie naturalny Rozgrzewający scrub/peeling cukrowy
Na co dzień i od święta: korzenna pielęgnacja i ochrona dla osmaganych zimnym wiatrem dłoni i wysuszonych stóp z Rozgrzewającym balsamem do rąk oraz Rozgrzewającym balsamem do stóp.
Czy można pragnąć więcej? Można! Zapalić jeszcze obok świecę o ciepłym, delikatnie słodkim i trochę pikantnym aromacie. To dzięki naturalnym olejkom eterycznym z cynamonu, goździka i pomarańczy.
EkoAromatyczna świeca przyjemnie obniża napięcie, stres, odpręża i towarzyszy zabiegom kosmetykami PAT&RUB ;-)
Witaj chłodniejsza poro, witajcie korzenne aromaty i niekończące się wieczory przyjemności! Kosmetyki naturalne PAT&RUB można kupić w sieci perfumerii Sephora oraz sklepie internetowym www.patandrub.pl .

 

/źródło - Pat&Rub/

Poprawiony: niedziela, 16 listopada 2014 15:25