Zabójcze leki przeciwbólowe? O alergii na salicylany Drukuj Email
Wpisany przez W.P.   
poniedziałek, 06 października 2014 15:52

Zabójcze leki przeciwbólowe? O alergii na salicylany

Pokrzywka na ciele to nie problem. Ale gdy jednak po zażyciu leku przeciwbólowego najdą cię zimne poty, biegunka i duszności - to może oznaczać poważne uczulenie. Rezultatem może być obrzęk naczyń krwionośnych, a w konsekwencji nawet utrata przytomności i zatrzymanie krążenia!


Brak wiedzy może skończyć się tragicznie. Uczulenie na salicylany to poważna sprawa, która wymaga świadomości i odpowiedzialności. Czym w ogóle jest i jak sobie z nią radzić?

To wstrząs anafilaktyczny. Jego przyczyny są różne, wśród nich jest także uczulenie na kwas salicylowy, substancję którą możemy spotkać wszędzie. Najczęściej jednak w niektórych środkach przeciwbólowych, w tym najczęściej – w aspirynie. Alergia może mieć także objawy mniej dramatyczne, takie jak zmiany na skórze, nieżyt nosa czy obrzęk naczynioruchowy. Nawet jednak wówczas nie można jej lekceważyć.

Uwaga na leki i jedzenie

Leki przeciwbólowe już się pojawiły. To właśnie w nich stężenie kwasu jest szczególnie duże. Uważać trzeba zwłaszcza na aspirynę, która choć działa doskonale, dla uczulonych może być niezwykle niebezpieczna. To jednak nie jedyny preparat, który może zawierać salicylany.

Znaleźć je można także w niektórych kosmetykach. Z prostej przyczyny – ma właściwości m.in. przeciwzapalne i przeciwgrzybiczne co sprawia, że świetnie nadaje się do złuszczania skóry czy zwalczania trądziku. I znowu, to co dobre dla większości, dla ludzi z alergią będzie skrajnie niekorzystne.

Leki przeciwbólowe można zamienić, a kosmetyki odstawić. To jednak nie koniec ostrzeżeń. Alergicy powinni także uważać na to, co jedzą. Salicylany znaleźć można także w produktach spożywczych, takich jak miód, lukrecja czy pomidory. Zawierają je m.in. brzoskwinie, morele i nektarynki,a także winogrona i wiśnie. Trzeba uważać na brokuły, pomidory czy szpinak, a także niektóre przyprawy, np. curry, cynamon czy kminek.

Warto przejrzeć jadłospis i kosmetyczkę. Być może uporczywa pokrzywka to efekt używania i jedzenia produktów, które zawierają kwas salicylowy.

Naturalna substancja odpornościowa

W tym momencie warto odpowiedzieć sobie na pytanie, czym w ogóle jest kwas salicylowy. W najprostszym ujęciu, to organiczny związek chemiczny, który w naturalny sposób reguluje rozwój roślin. Jest częścią mechanizmu, który pozwala roślinie obronić się przed różnymi mikroorganizmami.

Jak już wiadomo, znajduje zastosowanie w kosmetyce i medycynie. Jego najprostszą formą jest alkohol salicylowy.

Czasami można go zastąpić

Ponieważ dla osób uczulonych kontakt z kwasem może być niekorzystny czy wręcz niebezpieczny, warto zastanowić się nad tym, jak go zastąpić. Po pierwsze, należy zrezygnować ze środków przeciwbólowych, w skład których wchodzą salicylany. W odstawkę idą polopiryna i aspiryna, zamiast nich lepiej wykorzystywać preparaty oparte o inne substancje. Ale uwaga: nawet jeden na dwudziestu uczulonych na salicylany może być także nadwrażliwy na paracetamol. Warto przed kupnem zapytać sprzedawcy lub (jeśli to apteka internetowa) rzucić okiem na skład leku.

Lepiej uważać na wymienione wcześniej produkty spożywcze. Bez obaw można natomiast jeść takie rzeczy, jak ryby i mięso, mleko i sery, jaja i wyroby pszenno-żytnie.

Uwaga: z uczelenia nie da się wyleczyć. Terapie odczulające są nieskuteczne. Jedynym sposobem radzenia sobie z alergią jest niedopuszczanie do kontaktu z salicylanami. 

 

Ilustracja: Leonardini / freeimages.com/profile/leonardini

 

Współpraca:
tekst zrealizowano przy wsparciu specjalistów z apteki Cefarm24.pl.

Poprawiony: poniedziałek, 06 października 2014 15:59