Przewlekły ból? Jest na to sposób! |
Wpisany przez S.Z |
piątek, 13 czerwca 2014 09:20 |
Przewlekły ból? Jest na to sposób! Uporczywy lub nawracający ból trwający ponad trzy miesiące, który wymaga regularnej terapii przeciwbólowej, nazywamy bólem przewlekłym. Towarzyszą mu często objawy somatyczne dodatkowo wpływające na obniżenie jakości naszego życia, takie jak zaburzenia snu, brak apetytu czy depresja. Jak sobie z nim radzić? Czy można go pokonać? O nowoczesnych metodach walki z bólem opowiadają specjaliści z Centrum Medycznego ENEL-MED.
„Godzina bólu jest równie długa, jak dzień przyjemności" Zwykle bagatelizujemy sygnały ostrzegawcze ze strony układu ruchu. Z badania „Dolegliwości układu ruchu"*, wynika, że 75 proc. Polaków od czasu do czasu odczuwa ból mięśni, kości lub stawów. Bóle wynikające np. z syndromu łokcia tenisisty czy golfisty, zespołu cieśni nadgarstka lub bolesnego barku są przykre i nasilają się przy wykonywaniu codziennych czynności. Na przewlekły i uciążliwy ból skarżą się także pacjenci cierpiący na zwyrodnienia dysków, stawów międzykręgowych czy więzadeł. Kriolezja – sprzymierzeniec walki z bólem Kriosonda z końcówką o temperaturze sięgającej -89°C zostaje wprowadzona w znieczuleniu miejscowym i pod kontrolą RTG lub USG przez skórę do precyzyjnie zlokalizowanego wcześniej nerwu docelowego. Poprzez niszczenie substancji przewodzącej dochodzi do przerwania jego przewodnictwa na niewielkiej długości, co wywołuje długoterminowy efekt przeciwbólowy, który utrzymuje się nawet do 2 lat. Jednorazowo można zablokować kilka nerwów lub punktów – tłumaczy dr Adrian Rymarczyk ze Szpitala Centrum ENEL-MED. Zaletą metody jest brak powikłań czy jakichkolwiek skutków ubocznych, w tym zaburzeń motoryki. Zabieg trwa od 30 do 60 minut, a po krótkiej obserwacji pacjent może wrócić do codziennych czynności. Kriolezja jest elementem złożonego procesu leczenia – poprzez zlikwidowanie objawów przyczynia się do lepszych efektów leczenia przyczynowego. Zniesienie bólu to nie tylko natychmiastowa poprawa jakości życia pacjenta, lecz także czynnik wspomagający rehabilitację. Pozwala bowiem na lepszą współpracę, a tym samym na szybsze i dłużej utrzymujące się efekty. Wskazaniem do wykonania neurolezji, czyli wymrażania (kriolezja) lub termokoagulacji, czyli ścięcia się białka w wyniku działania wysokiej temperatury (termolezja), są przewlekłe dolegliwości bólowe słabo reagujące na leczenie farmakologiczne czy rehabilitacyjne, a także przypadki, w których nie ma wskazań lub są przeciwwskazania do leczenia operacyjnego. Destrukcja struktur obwodowego układu nerwowego przy pomocy temperatury pozwala uniknąć agresywniejszych metod leczenia chirurgicznego. Termolezja – z prądem za pan brat Metoda z powodzeniem stosowana jest w leczeniu m.in. zespołu przeciążeniowego stawów międzywyrostkowych, klasterowych bólach głowy czy bólach o charakterze neuropatycznym, a także m.in. zespołach bólowych kręgosłupa szyjnego, piersiowego i lędźwiowo-krzyżowego. Procedura trwa średnio 20 – 30 minut, cała hospitalizacja zaledwie kilka godzin. Efekty termolezji utrzymują się ok. pół roku, tyle mniej więcej czasu trwa regeneracja uszkodzonych nerwów. Zabieg może być powtarzany bez ograniczeń.
* Badanie „Dolegliwości układu ruchu" zostało przeprowadzone przez PBS na zlecenie ENEL-MED w ramach badania Omnibus, na reprezentatywnej próbie Polaków aktywnych zawodowo, w wieku 18 – 55 lat. Badanie zostało zrealizowane metodą wywiadów bezpośrednich CAPI w dniach 20 – 22.09.2013 r. Lek. med. Bartłomiej Bartoszcze – specjalista ortopedii i traumatologii z Centrum Medycznego ENEL-MED. Specjalizuje się w leczeniu i diagnostyce chorób kręgosłupa: dyskopatia, kręgozmyk, zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe odcinka szyjnego, piersiowego i lędźwiowego oraz stawu krzyżowo-biodrowego.
/źródło - /
|
Poprawiony: piątek, 13 czerwca 2014 09:34 |