Wybielanie cery Drukuj Email
Wpisany przez Ewa   
piątek, 02 października 2009 16:43

Wybielanie cery

Nikt nie lubi brązowych plam na twarzy. Tylko drobne piegi dodają nam uroku. Wszystkie inne przebarwienia szpecą.

Niestety, z biegiem lat oraz na skutek opalania się plam przybywa i stają się one coraz wyraźniejsze. Spróbujmy je usunąć, lub przynajmniej rozjaśnić.

 

Jak się do tego zabrać?

 

Kupić preparat służący do peelingu czyli usuwania powierzchniowej warstwy martwych komórek naskórka.

Dla cery tłustej odpowiedni będzie scrub zawierający syntetyczne i organiczne  mikrogranulki, którymi masujemy skórę twarzy. Granulki dokładnie oczyszczają cerę i ścierają naskórek. W efekcie skóra od razu wygląda jaśniej. Powierzchowne przebarwienia bledną. Po takim peelingu czujemy się naprawdę bardzo świeżo i bardzo czysto. Efekt wyjątkowej czystości osiągniemy również, gdy wymasujemy twarz rozmoczonymi w wodzie płatkami owsianymi.

Dla cery suchej i wrażliwej ( a taką ma większość pań po menopauzie) lepszy będzie peeling enzymatyczny (gommage). Nakłada się go jak maseczkę i po pewnym czasie ( jakim? trzeba przeczytać w instrukcji dołączonej do kosmetyku) zdejmuje się go „wałkując” tak, jakby ścierało się twarz gumką.

Peeligi (produkcji np. Dax Cosmetics, Soraya, Nivea Visage) kosztują kilkanaście złotych, trochę droższy ale bardzo dobry jest peeling enzymatyczny firmy Tołpa, kosztuje ok. 40 zł.

Panie lubiące maseczki mogą sobie zafundować maseczkę złuszczająca typu peel-off. Kupuje się ją zazwyczaj w jednorazowych saszetkach, które kosztują od 3 do 5 zł.

Peeling warto sobie robić regularnie (np. raz na dwa tygodnie) również wtedy, gdy nie ma się przebarwień, ponieważ zabieg ten odświeża cerę i poprawia jej koloryt.

 

Kremy wybielające:

Powinny one zawierać witaminę A i C, arbutynę i lekkie kwasy. Składniki te nie tylko wybielają cerę, ale również hamują powstawanie nowych przebarwień. Powinnyśmy przez dwa do trzech miesięcy stosować krem wybielający na dzień zawierający filtr UV, a na noc serum wybielające. No i przez cały czas chronić skórę przed działaniem promieni słonecznych.

Kremy rozjaśniające przebarwienia np. produkcji Iwostin, Flos-Lek czy Pulanna, Vichy kosztują ok. 30 zł. Serum jest droższe. Trzeba na niego wydać około 100 zł. Ale gdy nie mamy bardzo zniszczonej przez słońce skóry może wystarczyć tylko krem, lub krem i tylko jedno opakowanie serum.

 

Zabiegi u kosmetyczki

Gdy domowe zabiegi nie pomogą, trzeba wybrać się do kosmetyczki.

Powie ona jak głębokie są przebarwienia: czy obejmują tylko powierzchowne warstwy naskórka, czy wnikają bardziej.  Niestety im przebarwienia są głębsze tym trudniej je usunąć i tym więcej kosztuje kuracja.

U kosmetyczki można wykonać peeling chemiczny polega on na złuszczaniu naskórka stężonymi kwasami. Głębokość złuszczania oraz stężenie kwasów zależne jest od natury przebarwień. Jeden seans u kosmetyczki to koszt ok.200 złotych. Przeważnie trzeba go powtórzyć jeszcze dwa lub więcej razy.

 

Dermatolog – co może

Lekarz – specjalista medycyny estetycznej, może zaproponować zabiegi jeszcze bardziej agresywne niż wykonane w gabinecie kosmetycznym, o ile oczywiście jest to konieczne. Mamy tu do wyboru kilka rodzajów peelingów. Na plamy powstałe na skutek nadmiernego opalania się najlepszy jest peeling retinoidowy (kawitacyjny), lub lipohydroksykwasami, przy okazji spłycają one zmarszczki. Drobne plamy rozjaśni kwas migdałowy. Zabiegi z zastosowaniem kwasów kosztują 200 do 300 zł.

W gabinecie dermatologicznym można też wykonać mikrodermabrazję. Polega ona na złuszczaniu  naskórka, warstwa po warstwie, specjalną głowicą pokrytą kryształami diamentów. Podczas tego zabiegu w warstwie podstawowej dochodzi do tworzenia się nowych komórek naskórka, które wędrują do góry, zastępując stare – zszarzałe i przebarwione. Koszt jednego seansu  to ok.200 zł, z tym, że zazwyczaj trzeba wykonać cztery i więcej zabiegów. Są one bezbolesne.

Laser – usuwa się nim pojedyncze przebarwienia o wyraźnie zaznaczonych granicach. Usunięcie plamy o powierzchni jednego centymetra kwadratowego kosztuje ok. 250 zł.

Cosmelan – jest to najskuteczniejszy obecnie zbieg usuwający przebarwienia, a jednocześnie odmładzający. Kosztuje ok.1600 zł.

Lekarz w gabinecie nakłada nam maseczkę zawierającą substancje, które blokują wytwarzanie się melaniny, barwnika odpowiedzialnego za przebarwienia, ponadto zwężają pory i stymulują odnowę kolagenu, co wyraźnie odmładza naszą twarz. 

Z maseczką nałożoną na twarz idziemy do domu i tam zmywamy ją, następnie nakładamy krem Cosmelan 2.  Skóra jest mocno zaczerwieniona, po tygodniu zaczyna łuszczyć się i jej wygląd wyraźnie poprawia się. Stosowanie kremu musi trwać nieprzerwanie przez trzy tygodnie. Musi też przebiegać dokładnie tak, jak zalecił to lekarz. Kuracja, choć kosztowna i długotrwała, warta jest zachodu, gdyż właściwie jest niezawodna, jej skuteczność wynosi 98%.

Przy wyborze zabiegu trzeba kierować się jego skutecznością w stosunku do naszej cery. Płaci się i tak sporo pieniędzy, zatem nie warto oszczędzać 50 złotych, a potem narzekać, że plamy nie zniknęły;  bo skoro plamy nie zniknęły to oznacza, że wszystkie pieniądze wydałyśmy na próżno.

Ewa

                                                                                          


Poprawiony: piątek, 15 grudnia 2023 20:26