"Grawitacja" - recenzja z filmu Drukuj Email
Wpisany przez S.Z.   
wtorek, 12 listopada 2013 17:43

"Grawitacja" - recenzja z filmu

W otchłani pięknego kosmosu

Grawitacja nie jest zwykłą superprodukcją. Alfonso Cuaronowi udało się stworzyć niesamowity świat, który urzeka zarówno jako widowisko, ale również jako minimalistyczna opowieść.

 

Film powstał za astronomiczną kwotę 80 milionów dolarów. Twórcom należą się słowa uznania, między innymi dlatego, że z takim budżetem i gwiazdami w głównych rolach po Grawitacji można się było spodziewać hollywoodzkiej kosmicznej sieczki, których w amerykańskiej kinematografii mamy już przecież wiele. Otrzymaliśmy natomiast bez wątpienia dzieło niezwykłe.

Obraz Cuarona rozpoczyna kilkunastominutowe ujęcie pokazujące lekarkę Ryan Stone (Sandra Bullock) i astronautę Matta Kowalsky'ego, pracujących w kosmicznej przestrzeni. Nagle dochodzi do wypadku. Część uszkodzonej satelity trafia w prom bohaterów, po czym rozpoczyna się piekielna walka o przetrwanie. Ryan będzie musiała odczepić się od części statku i osunąć w przestrzeń bez dna.

Twórcom udało się zbudować niezwykle sugestywny i realistyczny film. Całe napięcie Grawitacji wynika z umiejętnego rozegrania obrazu między grozą potężnego, wszechogarniającego i pięknego kosmosu a perspektywą drobin ludzkiej psychiki i emocji. Dzięki temu świat wewnętrzny bohaterów, załamanie Ryan a następnie jej odrodzenie uderzają z wielką mocą. Grawitacja to film łączący piękno kosmicznej przestrzeni, niepretensjonalną metafizykę i akcję, która ani przez moment nie daje widzowi szans na wytchnienie czy nudę.

"Grawitacja"

Reż. Alfonso Cuaron

Źródło: http://tixar.pl 

Poprawiony: piątek, 10 stycznia 2014 17:51