"Konstelacje" - recenzja teatralna Drukuj Email
Wpisany przez Andrzej Puławski   
piątek, 13 września 2013 10:45

"Konstelacje" - recenzja teatralna

Miłość, pszczoły i fizyka kwantowa
Teatr Krystyny Jandy rozpoczyna sezon całkiem przyjemnym spektaklem o miłości i muzyce kwantowej.

"Konstelacje" są prawdziwym hitem w Wielkiej Brytanii, wystawia je tam londyński Royal Court Theatre. Sztukę napisał młody Nick Payne zyskując dzięki temu wielki sukces. Na tekst skusiła się warszawska Polonia i sądząc po owacji na stojąco, był to strzał w dziesiątkę.
Marianne poznaje Rolanda na przyjęciu zorganizowanym przez ich wspólną znajomą. Ona z zawodu jest kosmologiem kwantowym, on pracuje jako pszczelarz. Choć na pierwszy rzut oka pochodzą ze skrajnie różnych środowisk, szybko nawiązuje się między nimi bliska relacja. Spektakl ogląda się zaskakująco dobrze, głównie dzięki scenariuszowi. Payne zastosował chwyt, który świetnie funkcjonował już między innymi w kinie – aktorzy grają poszczególne wydarzenia w różnych wariantach, dzięki czemu głównym problemem spektaklu staje się kwestia wyborów i rola przypadku. Na poziomie tekstu ciekawe jest też wprowadzenie dyskursu naukowego do rozmowy o miłości. W spektaklu trzeba przede wszystkim docenić znakomitą grę Marii Seweryn i Grzegorza Małeckiego oraz muzykę graną na żywo. "Konstelacje" to fenomenalny spektakl, który zapewnił Polonii mocne otwarcie nowego sezonu.

Andrzej Puławski


"Konstelacje"
Reż. Adam Sajnuk
Teatr Polonia


/źródło:   - www.tixar.pl /

Poprawiony: piątek, 10 stycznia 2014 17:58