Krew, zwierciadło zdrowia |
Wpisany przez Zofia Zubczewska |
sobota, 14 grudnia 2019 11:08 |
Krew, zwierciadło zdrowiaWczesne rozpoznanie chorób krwi i szpiku jest możliwe dzięki sędziwej i dobrze wszystkim znanej morfologii. Znanej lecz czy docenianej. Ilu moich czytelników wie, że w porę wykonana morfologia może uratować życie? Na temat morfologii krwi obwodowej Babcia Polka otrzymała pięknie napisany tekst. To właśnie z niego zaczerpnęłam tytuł poniższego artykułu oraz kolejne wyjaśnienia; a zatem „krew jest zwierciadłem naszego zdrowia”, gdyż ona to „wewnętrzny komunikator między naszymi narządami”. Dlatego właśnie w niej widać najwcześniejsze objawy choroby; gdy więc zauważymy u siebie niepokojące symptomy (stany podgorączkowe, trudne do opisania bóle, nocne poty) zgłośmy się na „morfologię”, ponieważ odpowiedź na to, co nam dolega „mamy we krwi”. Dlaczego my, pacjenci, powinniśmy pamiętać o morfologii?Dlatego, że nowotwory szpiku i krwi rozwijają się przez jakiś czas bezobjawowo. Swój ślad pozostawiają tylko we krwi, a krew ani nie boli, ani nie alarmuje, że dzieje się coś złego. Wczesne objawy choroby mogą być subtelne, trudne do opisania, jedynie nieco niepokojące. Nie powinno się czekać aż niewyraźne bóle, czy stany podgorączkowe zamienią się w poważne dolegliwości. Takie zdanie usłyszałam na konferencji prasowej zwołanej z okazji trwania kampanii edukacyjnej „Odpowiedź masz we krwi”. Morfologię krwi obwodowej powinniśmy robić sobie profilaktycznie raz w roku, a z niewyraźnymi objawami nie widomo jakiej choroby zgłaszać się do lekarza pierwszego kontaktu. Lekarze rodzinni nie bronią się z wystawianiem skierowań na morfologię, te czasy minęły. Dr Michał Sutkowski, rzecznik Kolegium Lekarzy Rodzinnych tłumaczył na konferencji, że już sam wywiad z pacjentem dostarcza szeregu informacji. Morfologia krwi obwodowej rozszerza te informacje. Niektóre białaczki można wykryć tylko podczas badania krwi. Aż 40% rozpoznań przewlekłej białaczki szpikowej dokonuje się właśnie na podstawie rutynowego badania krwi obwodowej. Wspominam o tej białaczce, gdyż właśnie ona rozwija się skrycie, przeważnie u osób po sześćdziesiątym roku życia, nieco częściej u mężczyzn niż u kobiet. W pierwszej fazie białaczka ta jest wykrywana tylko dzięki morfologii. Inne symptomy są za mało wyraziste. Są to raczej objawy starości, a który senior ich nie ma. Przecież co dziennie czujemy, że coś nas pobolewa w kościach, nie mamy siły ni ochoty ruszyć się z fotela, a do tego nic nam nie smakuje tak, jak dawniej. Takie sygnały nie muszą oznaczać białaczki ale mogą. Pamiętajmy więc o morfologii, bo w terapii nowotworów wczesne rozpoznanie choroby przesądza o powodzeniu leczenia. Może pamiętacie, że jeszcze 20 lat temu przewlekła białaczka szpikowa była nieuleczalna, oznaczała szybkie rozstanie się z życiem. Dzisiaj jest uleczalna, a nawet wyleczalna – wyjaśniała prof. Ewa Lech- Marańda, konsultant krajowy w dziedzinie hematologii. Opracowano nowe leki i nowe terapie dostępne i stosowane w Polsce. Ich skuteczność zależy od stadium rozwoju raka. Leczenie przewlekłej białaczki szpikowej to jeden z licznych sukcesów onkologii i hematologii. Prof. UJ dr hab. n. med. Tomasz Sacha z Katedry i Kliniki Hematologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie powiedział (via Skype), że choroby krwi i szpiku są u polskiego pacjenta często rozpoznawane późno. Świadczy o tym najlepiej liczba białych ciałek jaką się oznacza w trakcie morfologii, poprzedzającej postawienie diagnozy. U pacjentów w krajach Europy Zachodniej średnia liczba białych krwinek wynosi 20 – 30 tysięcy ( przypomnę, że norma dla zdrowego człowieka to 10 tysięcy), u pacjentów polskich – powyżej 100 tysięcy. Medycyna pracy zrezygnowała z morfologiiSpecjaliści obecni na konferencji prasowej mocno ubolewali nad tym, że od 25 lat, morfologia krwi obwodowej nie jest badaniem wykonywanym w ramach obowiązkowego pakietu medycyny pracy. Wcześniej była, nikt już nie pamięta dlaczego zniknęła. Na pewno nie z powodu kosztów tego badania. Od tamtej pory lekarze upominają się w sejmie o przywrócenie jej „do koszyka” badań obowiązkowych. Bez skutecznie. Wszyscy pracujący powinny więc wiedzieć, że sami muszą robić sobie morfologię na podstawie skierowania wystawianego przez lekarza rodzinnego, powiedziała na konferencji pani Aleksandra Rudnicka, rzecznik Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych. Jest to badanie ważne dla zdrowia ludzi w każdym wieku i w każdej życiowej sytuacji, gdyż dwukrotnie wzrosła liczba nowych zachorowań na nowotwory krwi i szpiku kostnego. Pocieszające w tym wszystkim jest to, że hematologia jest przykładem specjalności medycznej, w której dokonał się ogromny postęp – powiedział Prof. dr hab. n. med. Wiesław Jędrzejczak, specjalista chorób wewnętrznych, hematolog, onkolog kliniczny i transplantolog. Przełomowym wydarzeniem był przeszczep szpiku od nieidentycznego genetycznie dawcy (wcześniej, przed rokiem 1968, możliwy był taki przeszczep jedynie między bliźniętami jednojajowymi), wykonany w Polsce po raz pierwszy w 1984 roku. Inne przełomy to nowoczesne leki, dostępne od niedawna także u nas, które odwróciły bieg wielu chorób. W centrum tych wydarzeń oraz dokonań jesteśmy my, pacjenci. Nikt nas nie wyręczy w dbaniu o własne zdrowie. To my musimy pamiętać o profilaktyce, a w przypadku każdych niedomagań uczynić pierwszy krok, czyli zgłosić się do lekarza rodzinnego, po czym zastosować do jego zaleceń. Nie bez kozery piszę o tym „zgłaszaniu się” i „stosowaniu”. W minionym roku bowiem, dwukrotnie musiałam skorzystać z porady lekarza rodzinnego nie „własnego” , gdyż przebywałam na wsi. Dwukrotnie też (u różnych lekarzy) po badaniu i przepisaniu mi leczenia usłyszałam taką uwagę: kuracja jest długa, będzie trwała ponad dwa tygodnie, lecz skuteczna, o ile będzie pani przyjmowała leki. Wracam do przewlekłej białaczki szpikowej.Dzięki badaniom nad tą chorobą w historii medycyny dokonały się dwa bardzo ważne przełomy. Po pierwsze znaleziono pierwszy dowód na związek między genetyką, a powstawaniem nowotworów (od razu piszę, że przewlekła białaczka szpikowa nie jest dziedziczna, chorujący na nią człowiek nie można jej przekazać swemu potomstwu). Po drugie: odkrycie leku na tę białaczkę (imatynibu ) skierowało leczenie na nowe tory, czyli na terapie celowane. Najskuteczniejsze, jak na razie, w walce z nowotworami. Chory nie przekazuje jej swojemu potomstwu.Naukowcy dowiedzieli się więc, jak zaczyna się białaczka, poznali cały mechanizm prowadzący do niekontrolowanej produkcji granulocytów. Wystarczyło więc znaleźć coś, co zablokuje działalność Filadelfii i genu BCR/ABL. Szukano długo, aż do końca XX wieku. Dopiero w 2001 roku zarejestrowano nowy lek zawierający imatynib ( w Polsce to Glivec). Imatynib jest inhibitorem kinazy tyrozynowej, blokuje jej działalność. Leczony nią pacjent osiąga stan trwałej remisji, czyli praktycznie jest zdrowy. (Oczywiście bywają wyjątki od tej reguły. Pechowiec zawsze się znajdzie...). Odkrycie imatynibu była tak wielkim osiągnięciem, że „portret” tego związku ukazał się na okładce tygodnika TIME. Dla medycyny, farmacji i dla pacjentów oznacza ponadto okrycie nowej terapii nazywanej terapią celowaną, gdyż imatynib jest pierwszym w historii skutecznym lekiem celowanym. A lek celowany to taki, który blokuje efekt specyficznej zmiany genetycznej, leżącej u podłoża choroby. ZakończenieNa konferencji prasowej nie mówiło się dużo o przewlekłej białaczce szpikowej, tylko ja się o niej rozpisałam, gdyż sposób w jaki rozpracowana została ta choroba ilustruje ile wysiłku i czasu wymaga odkrycie nowych leków. W hematologii mamy naprawdę dużo nowości, mówiono o nich na Konferencji. Polscy pacjenci zyskali dostęp do leków najnowszej generacji, rozszerzono dostępność programów lekowych, stosuje się najbardziej skuteczne terapie. Chyba po raz pierwszy przy okazji tego rodzaju podsumowania roku nie usłyszałam narzekań, a raczej optymistycznie brzmiące wypowiedzi. Oczywiście najlepiej by było, gdybyśmy wszyscy byli zdrowi, czego serdecznie życzę i przypominam: zróbcie sobie morfologię krwi obwodowej. Licho nie śpi...
|
Poprawiony: poniedziałek, 16 grudnia 2019 16:01 |