Twoje dziecko to niejadek? Możesz to zmienić! |
Wpisany przez S.Z. |
poniedziałek, 16 września 2019 13:30 |
Twoje dziecko to niejadek? Możesz to zmienić!Kręcenie głową na widok talerza i bunt malucha przy stole to codzienność wielu rodziców. O ile w domu masz jeszcze wpływ na to, czy dziecko faktycznie zje posiłek, o tyle bardziej problematyczną kwestią mogą być posiłki w szkole. Maluch, który spędza kilka godzin na nauce potrzebuje energii, aby przyswoić wiedzę, a tę zapewniają dobrze zbilansowane i – przede wszystkim – regularne posiłki. Sprawdź, jak zadbać o to, aby Twoje dziecko nie protestowało przeciwko jedzeniu. Wspólnie przygotujcie danieZawartość dziecięcego talerza może przywiać wiele wątpliwości. Rozdrobnione czy zblendowane danie uniemożliwia dziecku zweryfikowanie, co za chwile będzie musiało zjeść. To poczucie niepewności szybko przeradza się w sprzeciw, a niekiedy płacz i zgrzytanie zębów. Jak temu zaradzić? Zamiast podawać dziecku gotowe danie, w dodatku bez konsultacji z nim, zaproponuj, aby przygotowało posiłek razem z Tobą. Dla niego będzie to wyzwanie i przygoda, których efektów będzie chciało jak najszybciej spróbować. Zaproponuj mu kilka prostych dań, które możecie razem przygotować – już na tym etapie będzie miało wybór, a to pozytywnie wpłynie na jego motywację. Wspólne gotowanie możesz zacząć już na etapie zakupów – zabierz malucha i wspólnie wrzucajcie do koszyka potrzebne produkty. Daj przy tym dziecku swobodę, jednak miej kontrolę nad jego wyborami i weryfikuj je, tłumacząc przy tym, po co warto sięgać, a co lepiej pozostawić na sklepowej półce. Dziecko poczuje, że traktujesz je jak równego, a to zadziała na jego motywację, zwiększając szansę na finalne zjedzenie pożywnego posiłku bez marudzenia. Uatrakcyjnij drugie śniadanie dzieckaJuż kolejny dzień z rzędu pakujesz maluchowi do plecaka kanapkę z serem i szynką, miażdżącą się pod ciężarem książek? Nic dziwnego, że dziecko nie chce nawet myśleć o posileniu się między lekcjami i zamiast drugiego śniadania, sięga po paczkę chipsów. Zamiast popaść w śniadaniowy banał, przygotuj dla dziecka kolorową bombę witaminową – np. pyszną sałatkę z chrupiącymi warzywami i pieczoną piersią z kurczaka. Całość polej sosem np. musztardowo-miodowym i przełóż do lunchboxa, który zapobiegnie przeciekaniu. Widok tak barwnego, pachnącego posiłku sprawi, że maluch nie będzie mógł doczekać się na przerwę obiadową. Do mniejszej kieszonki zapakuj mu również opcję podwieczorkową, po którą sięgnie w chwili nagłego głodu, np. batony BA! Kids o smaku jabłkowo-cynamonowym lub kakaowo-mlecznym albo Mieszankę Szkolną KIDS od Bakalland – dzięki zawartym w niej orzechom, Twój maluch będzie miał więcej pełnowartościowej energii do nauki, a także dziecięcych szaleństw na boisku czy sali gimnastycznej. Rozmawiaj z dzieckiem na temat jedzeniaW tym przypadku słowo „rozmowa” jest kluczowe. Rodzic denerwujący się na dziecko, które odmawia choćby kęsa posiłku to klasyczny obrazek w naszych domach, jednak zachęcamy do tego, aby znaleźć w sobie spokój, który udzieli się rozemocjonowanemu dziecku. Łagodnym tonem wytłumacz mu, dlaczego regularne jedzenie posiłków jest tak ważne. Używaj rozsądnych argumentów, tym samym rezygnując z nic niewnoszących, utartych frazesów typu „bo tak trzeba”, „bo tak mówię”, „bo inne dzieci też tak robią” – te z góry przekreślają szansę na dialog, powodując bunt u dziecka. Wytłumacz mu, że pewne grupy produktów, jak np. owoce, warzywa, kasze czy bakalie wpłyną pozytywnie na jego energię do zabawy, łatwość zapamiętywania formułek do klasówki czy poprawią humor.
/źródło - / |