"Tabu" - o książce |
Wpisany przez S.Z. |
czwartek, 15 sierpnia 2019 14:31 |
"Tabu" - o książceKażde miasteczko ma swoje mroczne tajemnice. Zapraszamy na Mazury do Węgorzewa!
„(...) Czuł się jak w potrzasku, nerwowo wodził wzrokiem z jednej strony na drugą. Miał coraz mniej czasu, coraz mniej powietrza, pomieszczenie się kurczyło, pochłaniało przestrzeń. Wydawało mu się, że jest coraz bliżej rozwiązania, że jeśli pozwoli sobie poddać się temu uczuciu, przypomni sobie, co się wydarzyło. Musiał przetrwać ten lęk. Zacisnął powieki i wkroczył z powrotem w ciemność. Przywołane z pamięci obrazy zaczęły wirować, próbował je uchwycić, lecz one wciąż mu umykały. Słyszał jakiś stłumiony krzyk, głuche uderzenie, czuł gałęzie smagające go po twarzy i ramionach, nierówności drogi. Biegł, na pewno biegł. Przed czym uciekał?”
"Myślę, że najważniejsze jest zrozumienie, że podział na oprawców i ofiary jest bardzo często złudny. Rzeczywistość jest o wiele bardziej skomplikowana i niejednoznaczna. I to starałam się w Tabu oddać. Dla Wiktora najważniejsza jest prawda, to ją próbuje odkryć. Ale już ocena, kto z bohaterów tej opowieści jest dobry, a kto zły, jest dużo trudniejsza. Każdy z czytelników musi zdecydować."
/źródło - / |
Poprawiony: czwartek, 15 sierpnia 2019 14:41 |